Adrian M., który w niedzielę wtargnął do siedziby TVP w Warszawie, został aresztowany przez sąd - poinformował rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Maciej Kujawski.
Prokuratura Rejonowa Warszawa-Mokotów przesłuchała Adriana M., podejrzanego o pozbawienie wolności strażnika, wzięcie zakładnika oraz nielegalne posiadanie broni. Grozi mu do 10 lat więzienia. Prokuratura wnosiła do sądu o areszt dla M., co motywowała grożącą mu surową karą .
Ze złożonych przed prokuratorem wyjaśnień wynika, że motywem działania mężczyzny miała być "chęć ostrzeżenia innych, jak zgubne mogą być skutki narkotyków".
W niedzielę wieczorem 22-letni M., będąc pod wpływem narkotyków, wtargnął z bronią gazową do gmachu TVP w Warszawie. Sterroryzował nią strażnika. Po dwóch godzinach został obezwładniony przez policję. Początkowo przedstawiano rozbieżne wersje tego, co chciał osiągnąć przez wtargnięcie do budynku TVP. W pierwszej poinformował on policję, że chce przeprosić rodzinę za swoje zachowanie. W trakcie działań operacyjnych wersję tę mężczyzna zmienił. Policja nie ujawnia, jak później motywował swe zachowanie.
rp, pap