Porucznik lotnictwa wojskowego zdradzał tajemnice polskich F-16 rosyjskiemu wywiadowi - podaje Służba Kontrwywiadu Wojskowego. Jak informuje z kolei portal tvn24.pl, żołnierz miał skopiować kilkanaście tysięcy planów lotów myśliwców. Prokurator jednak oficjalnie zarzuca mu "nieprawidłowości w postępowaniu z dokumentami służbowymi".
TVN24 ustaliło, iż żołnierze Żandarmerii Wojskowej zatrzymali oficera 20 listopada ubiegłego roku. Wcześniej był obserwowany przez Służbę Kontrwywiadu Wojskowego. - Były podejrzenia, że skopiował kilkanaście tysięcy planów lotów polskich F-16. Są poważne przesłanki wskazujące na to, że przekazywał je Rosjanom - mówią TVN24 dwa, niezależne od siebie źródła związane z Ministerstwem Obrony Narodowej.
- Prokurator w oparciu o materiały zgromadzone przez Żandarmerię Wojskową przedstawił zatrzymanemu oficerowi zarzuty popełnienia trzech przestępstw: samowolnego zaboru trzech sztuk amunicji, nielegalnego posiadania tejże amunicji oraz niedopełnienia obowiązków służbowych w zakresie postępowania z dokumentami niejawnymi - podał płk Ryszard Filipowicz, rzecznik Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Warszawie i dodał, że porucznika zawieszono w czynnościach służbowych, zakazano opuszczania kraju i oddano pod dozór przełożonego wojskowego.
Sprawę poruszyć ma na najbliższym spotkaniu ze Służbą Kontrwywiadu Wojskowego przewodniczący "speckomisji" Marek Biernacki.
tvn24.pl
- Prokurator w oparciu o materiały zgromadzone przez Żandarmerię Wojskową przedstawił zatrzymanemu oficerowi zarzuty popełnienia trzech przestępstw: samowolnego zaboru trzech sztuk amunicji, nielegalnego posiadania tejże amunicji oraz niedopełnienia obowiązków służbowych w zakresie postępowania z dokumentami niejawnymi - podał płk Ryszard Filipowicz, rzecznik Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Warszawie i dodał, że porucznika zawieszono w czynnościach służbowych, zakazano opuszczania kraju i oddano pod dozór przełożonego wojskowego.
Sprawę poruszyć ma na najbliższym spotkaniu ze Służbą Kontrwywiadu Wojskowego przewodniczący "speckomisji" Marek Biernacki.
tvn24.pl