Sojusz Lewicy Demokratycznej chce odszkodowań dla "ofiar" planu Balcerowicza. SLD zapowiedziało, że będzie walczyć o 400 złotych renty dla każdego, kto ucierpiał w wyniku reform na początku lat 90. Propozycja ta to odpowiedź na wsparcie finansowe, jakie mają otrzymać najubożsi opozycjoniści - podaje TVN24.
SLD chce, by osoby, które straciły pracę w wyniku reform Balcerowicza otrzymywały miesięczną rentę w wysokości 400 zł. Co ciekawe Sojusz Lewicy Demokratycznej w grudniu 1989 roku głosował za planem Balcerowicza.
- W czym oni są gorsi? Dlatego, że nie trzymali ulotek w rękach? - pytał w Sejmie polityk SLD Wincenty Elsner.
Zarówno PO jak i PiS sprzeciwiły się pomysłowi SLD.
- Mamy do czynienia z teatrem pogrobowców komunizmu w Polsce. Wy służyliście obcemu mocarstwu i dlatego nie macie prawa dzisiaj zabierać głosu ws. zadośćuczynienia waszego barbarzyństwa - powiedział polityk PiS Dariusz Bąk.
Rafał Grupiński z PO zaznaczył, że pomoc trafia do osób prześladowanych w okresie komunizmu. - Kiedy rządzili wasi towarzysze - dodał.
tvn24
- W czym oni są gorsi? Dlatego, że nie trzymali ulotek w rękach? - pytał w Sejmie polityk SLD Wincenty Elsner.
Zarówno PO jak i PiS sprzeciwiły się pomysłowi SLD.
- Mamy do czynienia z teatrem pogrobowców komunizmu w Polsce. Wy służyliście obcemu mocarstwu i dlatego nie macie prawa dzisiaj zabierać głosu ws. zadośćuczynienia waszego barbarzyństwa - powiedział polityk PiS Dariusz Bąk.
Rafał Grupiński z PO zaznaczył, że pomoc trafia do osób prześladowanych w okresie komunizmu. - Kiedy rządzili wasi towarzysze - dodał.
tvn24