Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska przygotowuje wniosek ws. działania spalarni odpadów szpitalnych w Bielsku-Białej.
Spalarnie zamknięto, ponieważ w czasie spalania odpadów wielokrotnie przekroczone było dopuszczalne stężenie niebezpiecznych substancji i gazów.
Najgorzej jest z dioksynami
Wartości dioksyn były przekroczone aż 38 razy. Te związki chemiczne mogą m.in. uszkadzać płód i struktury kodu genetycznego. W spalarni przekroczone były także 4-krotnie dopuszczalne normy rtęci, 3-krotnie metali ciężkich i ponad 6-krotne pyłu.
- Te przekroczenia to jest realne zagrożenie dla mieszkających tam ludzi - tłumaczy Anna Wrześniak, Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska.
Dyrekcja szpitala będzie musiała teraz zdecydować, gdzie spalać medyczne odpady. Do Bielska-Białej we wtorek wraz z wojewódzkim inspektorem ochrony środowiska ma się udać jeden ze śląskich wojewodów.
RMF 24
Najgorzej jest z dioksynami
Wartości dioksyn były przekroczone aż 38 razy. Te związki chemiczne mogą m.in. uszkadzać płód i struktury kodu genetycznego. W spalarni przekroczone były także 4-krotnie dopuszczalne normy rtęci, 3-krotnie metali ciężkich i ponad 6-krotne pyłu.
- Te przekroczenia to jest realne zagrożenie dla mieszkających tam ludzi - tłumaczy Anna Wrześniak, Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska.
Dyrekcja szpitala będzie musiała teraz zdecydować, gdzie spalać medyczne odpady. Do Bielska-Białej we wtorek wraz z wojewódzkim inspektorem ochrony środowiska ma się udać jeden ze śląskich wojewodów.
RMF 24