Jak podaje Polsat News i RMF FM nie żyje Robert Leszczyński, dziennikarz i krytyk muzyczny.
Z informacji tvn24.pl wynika, że Leszczyński miał nierozpoznaną cukrzycę. Choroba miała być przyczyną śmierci dziennikarza.
Robert Leszczyński urodził się w Olecku 10 lutego 1967 roku. Był dziennikarzem, krytykiem muzycznym, DJ-em i gitarzystą. Od maja 2007 roku do lutego 2010 roku kierował działem Kultura i Styl w tygodniku "Wprost". Wcześniej pracował m.in. w "Gazecie Wyborczej". Popularność zyskał jako juror w programie "Idol".
W 2011 roku, jako członek Ruchu Palikota, bez powodzenia kandydował z listy tej partii do Sejmu. Po przekształceniu tego ugrupowania w Twój Ruch w 2013 r., został członkiem nowej partii. W 2014 roku kandydował do Parlamentu Europejskiego.
"Niesamowicie łagodny, wrażliwy"
- Był człowiekiem, którego nie da się jakoś zaszufladkować, bo z jednej strony był niesamowicie walczący o swoje, bezkompromisowy, a z drugiej strony, kiedy się z nim usiadło, był niesamowicie łagodny, wrażliwy, taki dusza-chłopak - w ten sposób Leszczyńskiego wspominał Jacek Cygan. W rozmowie z RMF FM przyznał, że wiadomość o śmierci Leszczyńskiego zabrzmiała dla niego jak "ponury żart primaaprilisowy".
"Śmierć do niego nie pasuje".
W wiadomość o śmierci Roberta Leszczyńskiego nie mogła uwierzyć także Elżbieta Zapendowska. W rozmowie z Radiem ZET stwierdziła: "Śmierć do niego nie pasuje". - Jak ktoś jest taki wesoły, radosny i taki optymistyczny, wręcz namolny w radości, to człowiek rozpatruje go w każdej kategorii, tylko nie w kategorii odejścia. I to jest okropne - dodała.
Krytyka muzycznego wspominał także Maciek Rock, współprowadzący „Idola”. Zaznaczył, że Leszczyński bardzo poważnie traktował muzykę, a artyści drżeli o to, co napisze o ich najnowszych płytach.
RMF FM, Polsat News, tvn24.pl, Radio ZET
Robert Leszczyński urodził się w Olecku 10 lutego 1967 roku. Był dziennikarzem, krytykiem muzycznym, DJ-em i gitarzystą. Od maja 2007 roku do lutego 2010 roku kierował działem Kultura i Styl w tygodniku "Wprost". Wcześniej pracował m.in. w "Gazecie Wyborczej". Popularność zyskał jako juror w programie "Idol".
W 2011 roku, jako członek Ruchu Palikota, bez powodzenia kandydował z listy tej partii do Sejmu. Po przekształceniu tego ugrupowania w Twój Ruch w 2013 r., został członkiem nowej partii. W 2014 roku kandydował do Parlamentu Europejskiego.
"Niesamowicie łagodny, wrażliwy"
- Był człowiekiem, którego nie da się jakoś zaszufladkować, bo z jednej strony był niesamowicie walczący o swoje, bezkompromisowy, a z drugiej strony, kiedy się z nim usiadło, był niesamowicie łagodny, wrażliwy, taki dusza-chłopak - w ten sposób Leszczyńskiego wspominał Jacek Cygan. W rozmowie z RMF FM przyznał, że wiadomość o śmierci Leszczyńskiego zabrzmiała dla niego jak "ponury żart primaaprilisowy".
"Śmierć do niego nie pasuje".
W wiadomość o śmierci Roberta Leszczyńskiego nie mogła uwierzyć także Elżbieta Zapendowska. W rozmowie z Radiem ZET stwierdziła: "Śmierć do niego nie pasuje". - Jak ktoś jest taki wesoły, radosny i taki optymistyczny, wręcz namolny w radości, to człowiek rozpatruje go w każdej kategorii, tylko nie w kategorii odejścia. I to jest okropne - dodała.
Krytyka muzycznego wspominał także Maciek Rock, współprowadzący „Idola”. Zaznaczył, że Leszczyński bardzo poważnie traktował muzykę, a artyści drżeli o to, co napisze o ich najnowszych płytach.
RMF FM, Polsat News, tvn24.pl, Radio ZET