"Największym zagrożeniem dla Polski nie jest Bruksela"

"Największym zagrożeniem dla Polski nie jest Bruksela"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Andrzej Celiński (fot. Wprost) Źródło: Wprost
- Polska w strefie euro bardziej broni nasz kraj przed polityką, jaką dziś widzimy, niż dwie dywizje francuskie czy amerykańskie w Polsce – ocenił na antenie TVN24.pl Andrzej Celiński, przewodniczący Partii Demokratycznej.
Andrzej Celiński wraz z Andrzejem Urbańskim, byłym ministrem w Kancelarii Prezydenta (w czasach Lecha Kaczyńskiego – red.) komentowali wynik sondażu Millward Brown przeprowadzonego dla "Faktów” TVN, z którego wynika, że niemal połowa Polaków nie chce, by euro było kiedykolwiek wprowadzone jako waluta obowiązująca w Polsce.

"Największym zagrożeniem dla Polski nie jest Bruksela"

- Nie ulega najmniejszej wątpliwości, że kwestia euro w Polsce jest bardzo blisko związana z kwestią naszej wolności i niepodległości. Dzisiaj największym zagrożeniem dla Polski nie jest Bruksela, ale agresywna polityka Rosji – podkreślił Celiński i dodał, że wspólna waluta bezpośrednio wiąże nas z bezpieczeństwem innych krajów strefy euro.

Cypr i Grecja wolą Rosję, co z polskim  patriotą?


Andrzej Urbański, b. szef kancelarii prezydenta Lecha Kaczyńskiego zauważył natomiast, że Cypr i Grecja, które wprowadziły euro, wiążą swoją przyszłość gospodarczą z Rosją. - Euro nie broni tych krajów przed kryzysem. Euro jest dziś elementem kryzysowym. Duże gospodarki nie chcą pchać się do euro - mówił Urbański. - Euro jest pewną nadzieją dla polskiej gospodarki, ale tylko nadzieją. Nie można jej wprowadzić dziś - mówił Urbański. - Kiedy euro przeżywa kryzys, obowiązkiem polskiego patrioty jest zrobić wszystko, co nie szkodzi Polsce a wzmacnia jeden z najważniejszych elementów jedności europejskiej - odpowiadał mu Celiński.

TVN24.pl