Prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz po głosowaniu ws. lokalizacji pomnika ofiar katastrofy smoleńskiej poinformowała, że monument może stanąć w ciągu najbliższych dwóch lat – donosi TVN Warszawa.
– Jak się skręci z Krakowskiego Przedmieścia, to będzie wystarczyło przejść kilkanaście do kilkudziesięciu kroków idąc w stronę Grobu Nieznanego Żołnierza oraz Krzyża Papieskiego i zatrzymać się przed pomnikiem ofiar katastrofy smoleńskiej – mówiła po głosowania Hanna Gronkiewicz-Waltz i dodała, że miasto zorganizuje najszybciej jak to możliwe komisję konkursową, która będzie oceniała projekty. – Myślę, że w ciągu dwóch lat powinien stanąć – stwierdziła prezydent. - Można powiedzieć, że pomnik w postaci krzyża na placu Piłsudskiego powstawał dwa lata. Był stosunkowo prosty do wykonania – dodała. Zapewniła również, że z miejsca zaakceptowanego przez radnych zniknie pętla autobusowa.
Za przyjęciem uchwały o budowie pomnika głosowało 30 radnych, przeciw było 22. W trakcie sesji przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości podnosili argumenty, iż wskazane miejsce nie jest odpowiednie dla celu upamiętnienia ofiar, a ponadto do gruntu są roszczenia. Prezydent zaznaczyła, że roszczenie dotyczy zapłaty za grunt, nie jego zwrotu.
Przeciwna lokalizacji pomnika zaproponowanej przez ratusz była wcześniej Rada dzielnicy Śródmieście.
TVN Warszawa, Gazeta Wyborcza
Za przyjęciem uchwały o budowie pomnika głosowało 30 radnych, przeciw było 22. W trakcie sesji przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości podnosili argumenty, iż wskazane miejsce nie jest odpowiednie dla celu upamiętnienia ofiar, a ponadto do gruntu są roszczenia. Prezydent zaznaczyła, że roszczenie dotyczy zapłaty za grunt, nie jego zwrotu.
Przeciwna lokalizacji pomnika zaproponowanej przez ratusz była wcześniej Rada dzielnicy Śródmieście.
TVN Warszawa, Gazeta Wyborcza