- Nie należało oddawać śledztwa państwu „tak wątpliwemu”, jak Rosja. Przecież to się działo w czasie, kiedy prokuratorem był – nadal jest – Jurij Czajka, który wyjaśniał mord na Politkowskiej i na Litwinience - powiedział na antenie TVP Info polityk PiS Jarosław Sellin.
W nowym raporcie zespołu parlamentarnego ds. wyjaśnienia katastrofy smoleńskiej pod przewodnictwem Antoniego Macierewicza, stwierdzono, że prawdopodobną przyczyną katastrofy Tu-154M była seria wybuchów.
"Jakie państwo dałoby się tak potraktować"
Zdaniem polityka PO Marcina Święcickiego takie tezy to "próba dezawuacji państwa polskiego".
- Jakie państwo dałoby się tak potraktować. Gdyby wydarzyło się to gdzie indziej zadbano by o eksterytorialność obszaru, na którym doszło do zdarzenia, o to, żeby zasadniczą rolę w porządkowaniu tego miejsca miały służby specjalne tego państwa, z którego ten samolot pochodził, żeby wszystkie materialne dowody do prowadzenie śledztwa znalazły się w państwie, które ta tragedia dotknęła - odpowiedział mu poseł PiS. W ocenie Sellina Polska oddała śledztwo "wątpliwemu” państwu, w którym prokuratorem był Jurij Czajka, który wyjaśniał mord na Politkowskiej i na Litwinience. - Kompromitował się w tych ustaleniach - zaznaczył.
- Polskie instytucje, nawet jak gdzieś się potkną, jak jakiś szczegół trzeba poprawić, działają z największą dobrą wolą, największą wiedzą, jaką mają - przekonywał polityk PO Marcin Święcicki.
"Tusk obiecywał, że wrak wróci do Polski"
W ocenie polityka SLD Krzysztofa Gawkowskiego po katastrofie smoleńskiej państwo w części zawiodło. - Jeśli chodzi o przygotowanie wizyty, wyjaśnienie wszystkich elementów tego, co działo się chociażby tuż po katastrofie, o ściągnięcie wraku - wyliczał. Gawkowski podkreślił, że Tusk już w 2010 roku obiecywał, że wrak Tu154M wróci do Polski. Ostatni raz takie obietnice padały rok temu.
- Nie domagaliśmy się, aby chociaż zostały spisane obietnice, które można by egzekwować. I to jest błędem państwa polskiego - stwierdził Gawkowski.
Zdaniem polityka PSL, Adama Struzika zaniedbania miały miejsce przed katastrofą. Jako jedno z nich wskazał na brak nowych samolotów dla VIP-ów. - Państwo zawiodło, bo nie do pomyślenia było lądowanie w takich warunkach, jakie były na lotnisku w Smoleńsku. Należało przekierować samolot na inne lotnisko - stwierdził. Dodał, że polemizowałby z tezą, że państwo zawiodło po katastrofie smoleńskiej.
TVP Info
"Jakie państwo dałoby się tak potraktować"
Zdaniem polityka PO Marcina Święcickiego takie tezy to "próba dezawuacji państwa polskiego".
- Jakie państwo dałoby się tak potraktować. Gdyby wydarzyło się to gdzie indziej zadbano by o eksterytorialność obszaru, na którym doszło do zdarzenia, o to, żeby zasadniczą rolę w porządkowaniu tego miejsca miały służby specjalne tego państwa, z którego ten samolot pochodził, żeby wszystkie materialne dowody do prowadzenie śledztwa znalazły się w państwie, które ta tragedia dotknęła - odpowiedział mu poseł PiS. W ocenie Sellina Polska oddała śledztwo "wątpliwemu” państwu, w którym prokuratorem był Jurij Czajka, który wyjaśniał mord na Politkowskiej i na Litwinience. - Kompromitował się w tych ustaleniach - zaznaczył.
- Polskie instytucje, nawet jak gdzieś się potkną, jak jakiś szczegół trzeba poprawić, działają z największą dobrą wolą, największą wiedzą, jaką mają - przekonywał polityk PO Marcin Święcicki.
"Tusk obiecywał, że wrak wróci do Polski"
W ocenie polityka SLD Krzysztofa Gawkowskiego po katastrofie smoleńskiej państwo w części zawiodło. - Jeśli chodzi o przygotowanie wizyty, wyjaśnienie wszystkich elementów tego, co działo się chociażby tuż po katastrofie, o ściągnięcie wraku - wyliczał. Gawkowski podkreślił, że Tusk już w 2010 roku obiecywał, że wrak Tu154M wróci do Polski. Ostatni raz takie obietnice padały rok temu.
- Nie domagaliśmy się, aby chociaż zostały spisane obietnice, które można by egzekwować. I to jest błędem państwa polskiego - stwierdził Gawkowski.
Zdaniem polityka PSL, Adama Struzika zaniedbania miały miejsce przed katastrofą. Jako jedno z nich wskazał na brak nowych samolotów dla VIP-ów. - Państwo zawiodło, bo nie do pomyślenia było lądowanie w takich warunkach, jakie były na lotnisku w Smoleńsku. Należało przekierować samolot na inne lotnisko - stwierdził. Dodał, że polemizowałby z tezą, że państwo zawiodło po katastrofie smoleńskiej.
TVP Info