- Ostatnie sondaże dają nam prawo mieć nadzieję na zwycięstwo w I turze - stwierdził w TVN24 Robert Tyszkiewicz, szef sztabu wyborczego Bronisława Komorowskiego. Z najnowszego sondażu dla "Faktów" TVN wynika, iż Komorowskiego poparłoby 45 proc. respondentów, z kolei Dudę - 28 proc.
Tyszkiewicz zaznaczył, że prezydent nie weźmie udziału w debacie przed I turą. Jest to decyzja sztabu wyborczego. - Nie widzimy sensownej formuły, w której prezydent miałby szansę przedstawić i obronić swój punkt widzenia - powiedział.
W środę konferencja Komorowskiego
Szef sztabu wyborczego dodał, iż sztab skupi się na wielkiej akcji mobilizacyjnej. - W weekend parlamentarzyści Platformy przeprowadzą konferencje prezentujące dorobek i plany pana prezydenta Komorowskiego na następną kadencję. Będzie wielka akcja mobilizacyjna w ostatnich tygodniach kampanii: "od drzwi do drzwi", akcja obecności Platformy na ulicach - stwierdził.
"Odpowiedź na awanturnicze zarzuty PiS"
Poinformował również, iż w środę Komorowski przedstawi raport ze swojej kadencji i postanowień na następną. - W ten sposób, także przy udziale parlamentarzystów Platformy, będziemy już do końca kadencji, pozytywnie pokazywać dorobek (Komorowskiego). To nasza odpowiedź na fałszywe, awanturnicze zarzuty PiS - powiedział Tyszkiewicz.
TVN24
W środę konferencja Komorowskiego
Szef sztabu wyborczego dodał, iż sztab skupi się na wielkiej akcji mobilizacyjnej. - W weekend parlamentarzyści Platformy przeprowadzą konferencje prezentujące dorobek i plany pana prezydenta Komorowskiego na następną kadencję. Będzie wielka akcja mobilizacyjna w ostatnich tygodniach kampanii: "od drzwi do drzwi", akcja obecności Platformy na ulicach - stwierdził.
"Odpowiedź na awanturnicze zarzuty PiS"
Poinformował również, iż w środę Komorowski przedstawi raport ze swojej kadencji i postanowień na następną. - W ten sposób, także przy udziale parlamentarzystów Platformy, będziemy już do końca kadencji, pozytywnie pokazywać dorobek (Komorowskiego). To nasza odpowiedź na fałszywe, awanturnicze zarzuty PiS - powiedział Tyszkiewicz.
TVN24