W związku z 70. rocznicą zwycięstwa ZSRR nad hitlerowskimi Niemcami jedno z rosyjskich stowarzyszeń przygotowuje rajd samochodowy pod hasłem "Drogi chwały" - podaje Polskie Radio.
Organizacja Dobrowolne Stowarzyszenie Wspierania Armii Floty i Lotnictwa powstało jeszcze w ZSRR i za swój cel stawia sobie obronę cywilną, wspieranie armii i wychowywanie obywateli.
Rajd samochodowy przygotowany przez to stowarzyszenie ma przejechać przez Rosję, Białoruś, a następnie Polskę i Niemcy. Polskie Radio otrzymało komunikat od organizatorów "Drogi Chwały", z którego wynika, że Rosjanie zamierzają wyjechać 18 kwietnia z Moskwy, a 2-tygodniowy rajd zakończyć w niemieckim mieście Torgau. Podczas rajdu uczestnicy przejadą przez Mińsk i Warszawę.
Nocne Wilki
Rosyjski klub motocyklowy Nocne Wilki chce uczcić przejazdem z Moskwy do Berlina „radzieckie zwycięstwo nad faszyzmem”. Ulubieńcy prezydenta Rosji Władimira Putina przejadą także przez Polskę. Członkowie klubu motocyklowego od 25 kwietnia do 9 maja pokonają trasę: Moskwa - Mińsk - Brześć - Wrocław - Brno - Bratysława - Wiedeń - Monachium - Praga - Torgau - Karlshorst - Berlin w ramach obchodów 70. rocznicy zakończenia II wojny światowej. W Berlinie złożą kwiaty pod pomnikiem radzieckich żołnierzy.
Patrole na Krymie
Nocne Wilki są wielkimi zwolennikami polityki prowadzonej przez Władimira Putina oraz ponownego zjednoczenia ZSRS. 50-letni założyciel Wilków Aleksander Załdostanow mawia, że "Gdzie Nocne Wilki, tam i Rosja”. Załdostanow prywatnie jest bliskim przyjacielem Putina, dostał od niego Order Honoru, jedno z najwyższych odznaczeń państwowych w Rosji. Członkowie klubu byli niezwykle aktywni podczas aneksji Krymu. Motocykliści nie brali czynnego udziału w walkach, ale patrolowali drogi oraz pilnowali budynków. Obecnie klub liczy sobie ponad 5 tysięcy członków.
Polacy nie chcą rosyjskich motocyklistów w kraju
Millward Brown na zlecenie "Faktów" TVN zapytał ankietowanych, czy polskie władze powinny wydać zgodę na przejazd Nocnych Wilków przez nasz kraj. Zdaniem 52 proc. respondentów "zdecydowanie nie” powinna być wydawana taka zgoda, natomiast 26 proc. badanych uznało, że "raczej nie”. 11 proc. sądzi, że polskie władze "zdecydowanie" powinny się zgodzić na przejazd, a 29 proc., że "raczej" powinna być wydana zgoda. 8 proc. pytanych Polaków nie miało zdania na ten temat.
Polskie Radio, Wprost.pl, radiozet.pl
Rajd samochodowy przygotowany przez to stowarzyszenie ma przejechać przez Rosję, Białoruś, a następnie Polskę i Niemcy. Polskie Radio otrzymało komunikat od organizatorów "Drogi Chwały", z którego wynika, że Rosjanie zamierzają wyjechać 18 kwietnia z Moskwy, a 2-tygodniowy rajd zakończyć w niemieckim mieście Torgau. Podczas rajdu uczestnicy przejadą przez Mińsk i Warszawę.
Nocne Wilki
Rosyjski klub motocyklowy Nocne Wilki chce uczcić przejazdem z Moskwy do Berlina „radzieckie zwycięstwo nad faszyzmem”. Ulubieńcy prezydenta Rosji Władimira Putina przejadą także przez Polskę. Członkowie klubu motocyklowego od 25 kwietnia do 9 maja pokonają trasę: Moskwa - Mińsk - Brześć - Wrocław - Brno - Bratysława - Wiedeń - Monachium - Praga - Torgau - Karlshorst - Berlin w ramach obchodów 70. rocznicy zakończenia II wojny światowej. W Berlinie złożą kwiaty pod pomnikiem radzieckich żołnierzy.
Patrole na Krymie
Nocne Wilki są wielkimi zwolennikami polityki prowadzonej przez Władimira Putina oraz ponownego zjednoczenia ZSRS. 50-letni założyciel Wilków Aleksander Załdostanow mawia, że "Gdzie Nocne Wilki, tam i Rosja”. Załdostanow prywatnie jest bliskim przyjacielem Putina, dostał od niego Order Honoru, jedno z najwyższych odznaczeń państwowych w Rosji. Członkowie klubu byli niezwykle aktywni podczas aneksji Krymu. Motocykliści nie brali czynnego udziału w walkach, ale patrolowali drogi oraz pilnowali budynków. Obecnie klub liczy sobie ponad 5 tysięcy członków.
Polacy nie chcą rosyjskich motocyklistów w kraju
Millward Brown na zlecenie "Faktów" TVN zapytał ankietowanych, czy polskie władze powinny wydać zgodę na przejazd Nocnych Wilków przez nasz kraj. Zdaniem 52 proc. respondentów "zdecydowanie nie” powinna być wydawana taka zgoda, natomiast 26 proc. badanych uznało, że "raczej nie”. 11 proc. sądzi, że polskie władze "zdecydowanie" powinny się zgodzić na przejazd, a 29 proc., że "raczej" powinna być wydana zgoda. 8 proc. pytanych Polaków nie miało zdania na ten temat.
Polskie Radio, Wprost.pl, radiozet.pl