Były eurodeputowany, obecnie członek partii Polska Razem Paweł Kowal na antenie TVN24 ocenił, że członkowie rosyjskiej brygady motocyklowej Nocne Wilki nie powinni zostać wpuszczeni do Polski. - Nie dajmy się szantażować Rosji, że jesteśmy rusofobami - powiedział.
-Jeżeli tylko znajdzie się prawna możliwość, aby nie wpuścić Nocnych Wilków do Polski, należy ją wykorzystać - stwierdził Kowal i dodał, że "nie należy ryzykować”, wobec czego motocykliści nie powinni być w ogóle wpuszczaniu na terytorium Polski.
- Lepiej krótko wyrywać zęba niż długo. Jest kampania wyborcza, atmosferę łatwo jest rozhuśtać. Już teraz widzimy: nawet nie wjechali, a jakie jest zainteresowanie - tłumaczył. - Będę pełen szacunku dla pani minister (Teresy) Piotrowskiej, jeśli ona po cichu tak to przygotuje, że znajdą się powody prawne, aby ich nie wpuścić. To poboli jeden dzień, a Putina i tak nie zmienimy - dodał.
Przejazd "Nocnych Wilków"
Członkowie klubu motocyklowego od 25 kwietnia do 9 maja pokonają trasę: Moskwa - Mińsk - Brześć - Wrocław - Brno - Bratysława - Wiedeń - Monachium - Praga - Torgau - Karlshorst - Berlin w ramach obchodów 70. rocznicy zakończenia II wojny światowej. W Berlinie złożą kwiaty pod pomnikiem sowieckich żołnierzy.
Nocne Wilki są wielkimi zwolennikami polityki prowadzonej przez Władimira Putina oraz ponownego zjednoczenia ZSRS. 50-letni założyciel Wilków Aleksander Załdostanow mawia, że "Gdzie Nocne Wilki, tam i Rosja”. Załdostanow prywatnie jest bliskim przyjacielem Putina, dostał od niego Order Honoru, jedno z najwyższych odznaczeń państwowych w Rosji.
Członkowie klubu byli niezwykle aktywni podczas aneksji Krymu. Motocykliści nie brali czynnego udziału w walkach, ale patrolowali drogi oraz pilnowali budynków. Obecnie klub liczy sobie ponad 5 tysięcy członków.
Nie tylko Nocne Wilki
W związku z 70. rocznicą zwycięstwa ZSRS nad hitlerowskimi Niemcami jedno z rosyjskich stowarzyszeń przygotowuje rajd samochodowy pod hasłem "Drogi chwały". Organizacja Dobrowolne Stowarzyszenie Wspierania Armii Floty i Lotnictwa powstało jeszcze w ZSRS i za swój cel stawia sobie obronę cywilną, wspieranie armii i wychowywanie obywateli.
Rajd samochodowy przygotowany przez to stowarzyszenie ma przejechać przez Rosję, Białoruś, a następnie Polskę i Niemcy. Polskie Radio otrzymało komunikat od organizatorów "Drogi Chwały", z którego wynika, że Rosjanie zamierzają wyjechać 18 kwietnia z Moskwy, a 2-tygodniowy rajd zakończyć w niemieckim mieście Torgau. Podczas rajdu uczestnicy przejadą przez Mińsk i Warszawę.
TVN24.pl, Wprost.p, Polskie Radio
- Lepiej krótko wyrywać zęba niż długo. Jest kampania wyborcza, atmosferę łatwo jest rozhuśtać. Już teraz widzimy: nawet nie wjechali, a jakie jest zainteresowanie - tłumaczył. - Będę pełen szacunku dla pani minister (Teresy) Piotrowskiej, jeśli ona po cichu tak to przygotuje, że znajdą się powody prawne, aby ich nie wpuścić. To poboli jeden dzień, a Putina i tak nie zmienimy - dodał.
Przejazd "Nocnych Wilków"
Członkowie klubu motocyklowego od 25 kwietnia do 9 maja pokonają trasę: Moskwa - Mińsk - Brześć - Wrocław - Brno - Bratysława - Wiedeń - Monachium - Praga - Torgau - Karlshorst - Berlin w ramach obchodów 70. rocznicy zakończenia II wojny światowej. W Berlinie złożą kwiaty pod pomnikiem sowieckich żołnierzy.
Nocne Wilki są wielkimi zwolennikami polityki prowadzonej przez Władimira Putina oraz ponownego zjednoczenia ZSRS. 50-letni założyciel Wilków Aleksander Załdostanow mawia, że "Gdzie Nocne Wilki, tam i Rosja”. Załdostanow prywatnie jest bliskim przyjacielem Putina, dostał od niego Order Honoru, jedno z najwyższych odznaczeń państwowych w Rosji.
Członkowie klubu byli niezwykle aktywni podczas aneksji Krymu. Motocykliści nie brali czynnego udziału w walkach, ale patrolowali drogi oraz pilnowali budynków. Obecnie klub liczy sobie ponad 5 tysięcy członków.
Nie tylko Nocne Wilki
W związku z 70. rocznicą zwycięstwa ZSRS nad hitlerowskimi Niemcami jedno z rosyjskich stowarzyszeń przygotowuje rajd samochodowy pod hasłem "Drogi chwały". Organizacja Dobrowolne Stowarzyszenie Wspierania Armii Floty i Lotnictwa powstało jeszcze w ZSRS i za swój cel stawia sobie obronę cywilną, wspieranie armii i wychowywanie obywateli.
Rajd samochodowy przygotowany przez to stowarzyszenie ma przejechać przez Rosję, Białoruś, a następnie Polskę i Niemcy. Polskie Radio otrzymało komunikat od organizatorów "Drogi Chwały", z którego wynika, że Rosjanie zamierzają wyjechać 18 kwietnia z Moskwy, a 2-tygodniowy rajd zakończyć w niemieckim mieście Torgau. Podczas rajdu uczestnicy przejadą przez Mińsk i Warszawę.
TVN24.pl, Wprost.p, Polskie Radio