Do sprawozdania finansowego partii Janusza Palikota za 2014 r. ustawiła się kolejka. Dokumentację dostępną w Państwowej Komisji Wyborczej (PKW) prześwietlają nie tylko dziennikarze. Wydatki Twojego Ruchu drobiazgowo przeglądają też byli posłowie, którzy odeszli z sejmowego klubu. Szukają dowodów, że partyjne pieniądze były wydawane nieprawidłowo. To nie przypadek. W warszawskiej prokuraturze od wielu miesięcy toczy się śledztwo, które ma wyjaśnić, czy partia w latach wcześniejszych dysponowała publicznymi pieniędzmi zgodnie z prawem. Szczególne podejrzenia budzą faktury dla firmy Art Graf – za prawie 1 mln zł wykonała ona program E-partia, który okazał się drogim niewypałem. Jak wynika z przeanalizowanego przez nas sprawozdania złożonego w PKW w ubiegłym roku, partia Palikota dalej jej płaciła, choć już znacznie mniej. W sumie trochę ponad 100 tys. zł.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.