Działacze SLD zadecydowali, że nie przekażą więcej pieniędzy na kampanię prezydencką Magdaleny Ogórek - podaje Polskie Radio.
Partia tłumaczy, że wszystkie pieniądze, które obiecano Ogórek, trafiły już na konto kandydatki. Politycy pozostałych ugrupowań nie wierzą jednak w te tłumaczenia i uważają, że to efekt kiepskich wyników w sondażach.
- Jak niepoważna kampania, to i niepoważne tłumaczenie - powiedziała posłanka PO Iwona Śedzińska-Katarasińska i dodała, że jeśli Magdalena Ogórek chce być niezależna, to powinna korzystać w kampanii z własnych środków. - Jak obserwuję jej kampanię, zaczynam współczuć Leszkowi Millerowi - dodał Jarosław Gowin.
Fatalne wyniki w sondażach
Z nowego sondażu Instytutu Badań Rynkowych i Społecznych IBRIS wynika, że Magdalena Ogórek w maju może liczyć na 3 proc. poparcia.
Krytyka Ogórek
Zdaniem Ryszarda Kalisza, niegdyś członka SLD, Leszek Miller zaczyna żałować, że sam nie zdecydował się wystartować w wyborach. - Magdalena Ogórek? Gubi ją to, że nie jest politykiem i nigdy nim nie była. Została wymyślona przez grupę ludzi, dała się namówić i stała się wytworem marketingowym – mówił w RMF FM.
Politycy SLD zaczynają też powoli dystansować się od kampanii prowadzonej przez Ogórek, a nawet publicznie ją krytykować. – Magdalena Ogórek musi się bardziej zwrócić w stronę lewicowego elektoratu, np. przestać mówić o obniżce podatków dla przedsiębiorców, a zacząć mówić o podwyżce podatków dla milionerów – mówił w TVN 24 sekretarz partii Krzysztof Gawkowski.
Polskie Radio
- Jak niepoważna kampania, to i niepoważne tłumaczenie - powiedziała posłanka PO Iwona Śedzińska-Katarasińska i dodała, że jeśli Magdalena Ogórek chce być niezależna, to powinna korzystać w kampanii z własnych środków. - Jak obserwuję jej kampanię, zaczynam współczuć Leszkowi Millerowi - dodał Jarosław Gowin.
Fatalne wyniki w sondażach
Z nowego sondażu Instytutu Badań Rynkowych i Społecznych IBRIS wynika, że Magdalena Ogórek w maju może liczyć na 3 proc. poparcia.
Krytyka Ogórek
Zdaniem Ryszarda Kalisza, niegdyś członka SLD, Leszek Miller zaczyna żałować, że sam nie zdecydował się wystartować w wyborach. - Magdalena Ogórek? Gubi ją to, że nie jest politykiem i nigdy nim nie była. Została wymyślona przez grupę ludzi, dała się namówić i stała się wytworem marketingowym – mówił w RMF FM.
Politycy SLD zaczynają też powoli dystansować się od kampanii prowadzonej przez Ogórek, a nawet publicznie ją krytykować. – Magdalena Ogórek musi się bardziej zwrócić w stronę lewicowego elektoratu, np. przestać mówić o obniżce podatków dla przedsiębiorców, a zacząć mówić o podwyżce podatków dla milionerów – mówił w TVN 24 sekretarz partii Krzysztof Gawkowski.
Polskie Radio