Rosyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych zażądało od Polski wyjaśnień w sprawie odmowy wpuszczenia na terytorium Polski członków grupy motocyklowej Nocne Wilki. Jacek Protasiewcz z Platformy Obywatelskiej na antenie TVN24 ocenił, że żądanie Rosjan należy zignorować.
Polityk zaznaczył, że Moskwa nie tłumaczyła się Polsce z tego dlaczego marszałek Senatu Bogdan Borusewicz nie otrzymał zgody na wizytę w Moskwie, gdy chciał pojechać na pogrzeb Borysa Niemcowa. - Rosjanie wtedy się nie tłumaczyli. Po prostu nie życzyli sobie obecności pana Borusewicza – powiedział i dodał, że Warszawa powinna zareagować w ten sam sposób. - Ewentualnie odpowiedzieć w bardzo standardowy, urzędniczy sposób, ponieważ każdy kraj ma prawo odmówić wjazdu na teren swojego terytorium - zaznaczył.
Protasiewcz zasugerował także, że za wyjaśnienie może posłużyć fakt, iż w Polsce znaki i symbole związane ze Związkiem Sowieckim są zakazane, a takowe z pewnością mieliby przy sobie rosyjscy motocykliści. - W związku z powyższym, żeby nie naruszali porządku publicznego i prawnego, jaki w Polsce obowiązuje, zakazano im wjazdu - tłumaczył.
Zdaniem rzecznika Prawa i Sprawiedliwości Marcina Mastalerka potrzebna jest spokojna, ale stanowcza reakcja polskich władz. - Trzeba na tę notę odpowiedzieć. Mam nadzieję, że wewnątrz rządu nie będzie przepychanek, tak jak w sprawie decyzji o niewpuszczeniu Nocnych Wilków - powiedział.
Nocne Wilki
Nocne Wilki to nacjonalistyczny klub motocyklowy, zaprzyjaźniony z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. Trasa ich rajdu miała liczyć 6 tys. kilometrów i prowadzić z Moskwy przez Mińsk, Brześć, Wrocław, Brno, Bratysławę, Wiedeń, Monachium, Pragę, Torgau i Karlshorst do Berlina.
Nota MSZ
Polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych 24 kwietnia przekazało notę dyplomatyczną Ambasadzie Federacji Rosyjskiej w Warszawie z informacją o odmowie wjazdu na terytorium Polski zorganizowanej grupy motocyklistów, w której znajdowali się przedstawiciele klubu Nocne Wilki - poinformowało w komunikacie MSZ.
Według komunikatu, "podstawą do podjęcia takiej decyzji był brak niezbędnych, precyzyjnych informacji dotyczących harmonogramu pobytu grupy w Polsce". MSZ podało, iż grupa motocyklistów nie wskazała dokładnych tras przejazdów i miejsc noclegów członków klubu. "Dane te były niezbędne do zapewnienia należytego bezpieczeństwa uczestnikom rajdu i odpowiedniej organizacji przedsięwzięcia" - napisało MSZ.
"Noty ws. rajdu zbyt późno"
Jak podkreśla resort, "otrzymał od strony rosyjskiej noty w sprawie rajdu zbyt późno - mniej niż tydzień przed planowanym początkiem wydarzenia". Dodano także, iż "prośby o zgodę na wszystkie pozostałe przedsięwzięcia organizowane przez stronę rosyjską z okazji obchodów 70. rocznicy zakończenia II wojny światowej - rajd Grupy Rekonstrukcyjnej, Rajd Weteranów oraz rajd motocyklistów w ramach delegacji Obwodu Kaliningradzkiego do Braniewa zostały przez Polskę rozpatrzone pozytywnie".
Odmowa wjazdu
W poniedziałek 37 kwietnia około godz. 13:30 Straż Graniczna poinformowała, iż "dobiega końca" odprawa grupy 10 motocyklistów, którzy ok. godz. 10:00 zjawili się na granicy w Terespolu. Nie zostaną oni wpuszczeni do Polski. Każdy z nich otrzyma indywidualną decyzje o odmowie. Przejście graniczne w Terespolu przekroczyły dwie osoby. Motocykliści zaprzeczają, iż są członkami Nocnych Wilków. Na przekroczenie granicy czekają także uczestnicy rajdu „Memoriału chwały i zwycięstwa”. Informacje te potwierdza Straż Graniczna i dodała, iż ta grupa wcześniej zgłosiła przejazd zorganizowany, dopełniła również wszystkich procedur.
- To jest jedna z tych grup, którym wydano zgodę na przejazd przez Polskę. Z informacji, które nam przekazali, wynika, że nie należą do Nocnych Wilków - podała rzeczniczka komendanta głównego Straży Granicznej Agnieszka Golias.
TVN24.pl, TVP Info, Wprost.pl
Protasiewcz zasugerował także, że za wyjaśnienie może posłużyć fakt, iż w Polsce znaki i symbole związane ze Związkiem Sowieckim są zakazane, a takowe z pewnością mieliby przy sobie rosyjscy motocykliści. - W związku z powyższym, żeby nie naruszali porządku publicznego i prawnego, jaki w Polsce obowiązuje, zakazano im wjazdu - tłumaczył.
Zdaniem rzecznika Prawa i Sprawiedliwości Marcina Mastalerka potrzebna jest spokojna, ale stanowcza reakcja polskich władz. - Trzeba na tę notę odpowiedzieć. Mam nadzieję, że wewnątrz rządu nie będzie przepychanek, tak jak w sprawie decyzji o niewpuszczeniu Nocnych Wilków - powiedział.
Nocne Wilki
Nocne Wilki to nacjonalistyczny klub motocyklowy, zaprzyjaźniony z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. Trasa ich rajdu miała liczyć 6 tys. kilometrów i prowadzić z Moskwy przez Mińsk, Brześć, Wrocław, Brno, Bratysławę, Wiedeń, Monachium, Pragę, Torgau i Karlshorst do Berlina.
Nota MSZ
Polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych 24 kwietnia przekazało notę dyplomatyczną Ambasadzie Federacji Rosyjskiej w Warszawie z informacją o odmowie wjazdu na terytorium Polski zorganizowanej grupy motocyklistów, w której znajdowali się przedstawiciele klubu Nocne Wilki - poinformowało w komunikacie MSZ.
Według komunikatu, "podstawą do podjęcia takiej decyzji był brak niezbędnych, precyzyjnych informacji dotyczących harmonogramu pobytu grupy w Polsce". MSZ podało, iż grupa motocyklistów nie wskazała dokładnych tras przejazdów i miejsc noclegów członków klubu. "Dane te były niezbędne do zapewnienia należytego bezpieczeństwa uczestnikom rajdu i odpowiedniej organizacji przedsięwzięcia" - napisało MSZ.
"Noty ws. rajdu zbyt późno"
Jak podkreśla resort, "otrzymał od strony rosyjskiej noty w sprawie rajdu zbyt późno - mniej niż tydzień przed planowanym początkiem wydarzenia". Dodano także, iż "prośby o zgodę na wszystkie pozostałe przedsięwzięcia organizowane przez stronę rosyjską z okazji obchodów 70. rocznicy zakończenia II wojny światowej - rajd Grupy Rekonstrukcyjnej, Rajd Weteranów oraz rajd motocyklistów w ramach delegacji Obwodu Kaliningradzkiego do Braniewa zostały przez Polskę rozpatrzone pozytywnie".
Odmowa wjazdu
W poniedziałek 37 kwietnia około godz. 13:30 Straż Graniczna poinformowała, iż "dobiega końca" odprawa grupy 10 motocyklistów, którzy ok. godz. 10:00 zjawili się na granicy w Terespolu. Nie zostaną oni wpuszczeni do Polski. Każdy z nich otrzyma indywidualną decyzje o odmowie. Przejście graniczne w Terespolu przekroczyły dwie osoby. Motocykliści zaprzeczają, iż są członkami Nocnych Wilków. Na przekroczenie granicy czekają także uczestnicy rajdu „Memoriału chwały i zwycięstwa”. Informacje te potwierdza Straż Graniczna i dodała, iż ta grupa wcześniej zgłosiła przejazd zorganizowany, dopełniła również wszystkich procedur.
- To jest jedna z tych grup, którym wydano zgodę na przejazd przez Polskę. Z informacji, które nam przekazali, wynika, że nie należą do Nocnych Wilków - podała rzeczniczka komendanta głównego Straży Granicznej Agnieszka Golias.
TVN24.pl, TVP Info, Wprost.pl