Kolejne zamieszki w Knurowie

Kolejne zamieszki w Knurowie

Dodano:   /  Zmieniono: 
Stadion Concordii Knurów (FOT. MICHAL CHWIEDUK / NEWSPIX.PL) Źródło: Newspix.pl
W niedzielny wieczór pod komisariatem policji w Knurowie ponownie wybuchły zamieszki - podaje RMF FM. W stronę funkcjonariusze poleciały kamienie, butelki i rozmontowane kosze.
W niedzielny wieczór pod komisariatem policji w Knurowie zebrała się grupa ok. 300 osób. Uczestnicy zgromadzenia zachowywali się spokojnie, ale ok. godz. 22 na miejscu pojawiła się grupa pseudokibiców. W stronę funkcjonariuszy poleciały kamienie, butelki i - jak podaje TVN24 - rozmontowane kosze.

Policja odparła atak, doszło także do kolejnych zatrzymań.

Starcia na stadionie


Zamieszki są efektem zdarzeń, do których doszło podczas meczu IV ligi pomiędzy Concordią Knurów a Ruchem Radzionków. Wśród kibiców doszło do awantury, fani z Knurowa zaczęli rzucać na murawę niebezpiecznymi przedmiotami.

Kiedy sędzia przerwał mecz, grupa ok. 50 chuliganów wtargnęła na obiekt w celu konfrontacji z kibicami Ruchu Radzionków.

Funkcjonariusze dążyli do uniemożliwienia starcia pomiędzy kibolami. Kiedy w ich stronę posypały się niebezpieczne przedmioty, oddali salwę ostrzegawczą z broni gładkolufowej. Ta nie przyniosła oczekiwanego efektu, więc wystrzelono w stronę kibiców. Spotkanie zabezpieczała grupa 40 funkcjonariuszy. 

Wykrwawił się w drodze do szpitala

W czasie starcia ranny w szyję został 27-letki kibic z Knurowa. Z nieoficjalnych informacji wiadomo, że został postrzelony w szyję i wykrwawił się po przewiezieniu do szpitala. W Knurowie specjalna grupa policjantów wyjaśnia, czy oddział na stadionie zachował się właściwie, ale jak mówi szef śląskiej policji wstępne ustalenia wskazują, że  nie doszło do złamania przepisów.

Dwa dochodzenia

Okoliczności śmierci 27-letniego kibica wyjaśni gliwicka prokuratura. W odrębnym postępowaniu zostaną zbadane okoliczności nocnych burd.

RMF FM, TVN24, Wprost.pl