Andrzej Halicki, minister administracji, wytłumaczył się ze swoich zysków z wynajmowania mieszkań. Dlatego też nie zostanie wszczęte śledztwo w sprawie jego oświadczeń majątkowych - informuje Radio ZET.
Wątpliwości co do oświadczeń majątkowych ministra pojawiły się po tym, jak syn ministra został zatrzymany za posiadanie marihuany. Funkcjonariusze planowali przeszukać mieszkanie, w którym zameldowany jest minister, ale okazało się, że jest ono od 5 lat wynajmowane.
Halicki przedstawia dowody
Prokuratura Okręgowa w Warszawie sprawdzała oświadczenia majątkowe ministra za lata 2010-2013. Halicki przedstawił dowody na to, że swojego majątku nie ukrywał. 22 lata temu jego żona kupiła mieszkanie, które od tamtego czasu było wynajmowane. Zyski z wynajmu były ujmowane w formularzu PIT żony Halickiego.
Oświadczenia ministra sprawdzała nie tylko prokuratura, ale także CBA i również nie znalazła dowodów na to, by Halicki ukrywał majątek.
Jak ustaliło Radio ZET, prokuratura niedługo ma wydać postanowienie o odmowie wszczęcia postępowania.
Radio ZET
Halicki przedstawia dowody
Prokuratura Okręgowa w Warszawie sprawdzała oświadczenia majątkowe ministra za lata 2010-2013. Halicki przedstawił dowody na to, że swojego majątku nie ukrywał. 22 lata temu jego żona kupiła mieszkanie, które od tamtego czasu było wynajmowane. Zyski z wynajmu były ujmowane w formularzu PIT żony Halickiego.
Oświadczenia ministra sprawdzała nie tylko prokuratura, ale także CBA i również nie znalazła dowodów na to, by Halicki ukrywał majątek.
Jak ustaliło Radio ZET, prokuratura niedługo ma wydać postanowienie o odmowie wszczęcia postępowania.
Radio ZET