Dyrektor gimnazjum w Bolszewie (woj. pomorskie) zapraszał do swojego gabinetu uczennice i potajemnie robił zdjęcia ich nóg. Komisja dyscyplinarna wymierzyła mu karę w postaci zwolnienia z pracy i zakazu zatrudniania jako nauczyciel przez 3 lata.
Rzecznik dyscyplinarny przyglądał się sprawie trzy miesiące. Odbył rozmowy z uczennicami i ich rodzicami. Następnie skierował wniosek do Komisji Dyscyplinarnej przy Wojewodzie Pomorskim, która ukarała nauczyciela.
- Uznano, że były dyrektor szkoły uchybił godności i obowiązkom zawodu nauczyciela, za co - w myśl ustawy Karta Nauczyciela - podlega odpowiedzialności dyscyplinarnej. Mężczyźnie wymierzono karę zwolnienia z pracy z zakazem przyjmowania ukaranego do pracy w zawodzie nauczycielskim w okresie 3 lat od ukarania - powiedział Roman Nowak, rzecznik wojewody pomorskiego.
Dyrektor złożył dymisję zaraz po tym, jak sprawa wyszła na jaw.
Mężczyzna zapraszał do swojego gabinetu uczennice z ostatnich klas. Układały one dokumenty, a w tym czasie on robił zdjęcia ich nóg. - Tego typu zachowanie nie wyczerpuje znamion przestępstwa lub wykroczenia, w związku z czym nie możemy postawić temu mężczyźnie zarzutów - tłumaczyła wtedy Lidia Jeske, szefowa wejherowskiej prokuratury.
tvn24.pl
- Uznano, że były dyrektor szkoły uchybił godności i obowiązkom zawodu nauczyciela, za co - w myśl ustawy Karta Nauczyciela - podlega odpowiedzialności dyscyplinarnej. Mężczyźnie wymierzono karę zwolnienia z pracy z zakazem przyjmowania ukaranego do pracy w zawodzie nauczycielskim w okresie 3 lat od ukarania - powiedział Roman Nowak, rzecznik wojewody pomorskiego.
Dyrektor złożył dymisję zaraz po tym, jak sprawa wyszła na jaw.
Mężczyzna zapraszał do swojego gabinetu uczennice z ostatnich klas. Układały one dokumenty, a w tym czasie on robił zdjęcia ich nóg. - Tego typu zachowanie nie wyczerpuje znamion przestępstwa lub wykroczenia, w związku z czym nie możemy postawić temu mężczyźnie zarzutów - tłumaczyła wtedy Lidia Jeske, szefowa wejherowskiej prokuratury.
tvn24.pl