Były polityk Platformy Obywatelskiej Jan Rokita na antenie TVN24 ocenił, że partia kierowana przez Ewę Kopacz "jest obozem schodzącym", który "ewidentnie się rozpada".
- PO się ewidentnie rozpada. Powstanie coś jak obóz post-Platformowy, on będzie ważny w następnym parlamencie. Spór o władzę to może być spór między PiS a Kukizem. Ciekawe pytanie jest takie, czy obóz post-PO, a to będzie grupa partii, czy pójdzie raczej z PiSem, który będzie chciał powstrzymać Kukiza, czy przyłączy się do reform Kukiza. PO jest na schodzącej dynamice politycznej, tego się już nie da zatrzymać – ocenił Rokita.
W jego przekonaniu na polskiej scenie politycznej możemy zaobserwować nowe zjawisko, którym jest wzrost znaczenia ruchów kontestujących zastany ład. - Przez wiele lat wielu ludzi twierdziło, że system stworzony przez Tuska i Kaczyńskiego jest nie do utrzymania. Wydawało się – przez lata – że nie ma oddźwięku. To jest początek, to jest “moment Bastylii”. Niespodzianki się zaczęły – zaznaczył i dodał, że kluczowe znaczenie ma także „bomba” jaką pozostawił Bronisław Komorowski. „Bombą” jest wniosek referendalny o zmianę systemu partyjnego w Polsce.
TVN24.pl, 300polityka.pl
W jego przekonaniu na polskiej scenie politycznej możemy zaobserwować nowe zjawisko, którym jest wzrost znaczenia ruchów kontestujących zastany ład. - Przez wiele lat wielu ludzi twierdziło, że system stworzony przez Tuska i Kaczyńskiego jest nie do utrzymania. Wydawało się – przez lata – że nie ma oddźwięku. To jest początek, to jest “moment Bastylii”. Niespodzianki się zaczęły – zaznaczył i dodał, że kluczowe znaczenie ma także „bomba” jaką pozostawił Bronisław Komorowski. „Bombą” jest wniosek referendalny o zmianę systemu partyjnego w Polsce.
TVN24.pl, 300polityka.pl