Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński spotkał się z Warszawiakami w klubie Ronina. Kaczyński podczas spotkania skrytykował system wyborczy JOW, którego wprowadzenie postuluje Paweł Kukiz.
Spotkanie z prezesem PiS trwało ponad 4 godziny. W pierwszej części Jarosław Kaczyński miał wystąpienie, a później odpowiadał na pytania zgromadzonych.
Prezes PiS został zapytany o to, czy możliwe będzie spotkanie z Pawłem Kukizem. - Być może jakieś porozumienie uda się osiągnąć. Nie ukrywam, że pan Kukiz bardzo mnie zainteresował jako polityk i chciałbym go poznać. W tym cały ambaras by dwóch chciało naraz - odpowiedział.
Pomimo tej pozytywnej wypowiedzi o Kukizie, na temat samego pomysłu wprowadzenia jednomandatowych okręgów wyborczych Kaczyński wypowiadał się krytycznie. - JOW i rezygnacja finansowania partii z budżetu to znakomity pomysł na to jak umocnić ten system. To jest niepokojące - powiedział.
Kaczyński premierem?
Jarosław Kaczyński odniósł się także do spekulacji, jakoby to nie on miałby być kandydatem PiS na premiera w nadchodzących wyborach. - Chciałaby dusza do raju, ale grzechy nie pozwalają - odpowiedział, zapytany o to czy "chciałby zostać premierem czy nie".
Prezes PiS zapowiedział, że deklaracja w sprawie tego, kto zajmie stanowisko premiera "padnie w odpowiednim momencie". Dodał, że kluczowym kryterium będzie to, czy taka osoba - czyli przyszły premier - "jest w stanie poprowadzić do zwycięstwa".
niezalezna.pl
Prezes PiS został zapytany o to, czy możliwe będzie spotkanie z Pawłem Kukizem. - Być może jakieś porozumienie uda się osiągnąć. Nie ukrywam, że pan Kukiz bardzo mnie zainteresował jako polityk i chciałbym go poznać. W tym cały ambaras by dwóch chciało naraz - odpowiedział.
Pomimo tej pozytywnej wypowiedzi o Kukizie, na temat samego pomysłu wprowadzenia jednomandatowych okręgów wyborczych Kaczyński wypowiadał się krytycznie. - JOW i rezygnacja finansowania partii z budżetu to znakomity pomysł na to jak umocnić ten system. To jest niepokojące - powiedział.
Kaczyński premierem?
Jarosław Kaczyński odniósł się także do spekulacji, jakoby to nie on miałby być kandydatem PiS na premiera w nadchodzących wyborach. - Chciałaby dusza do raju, ale grzechy nie pozwalają - odpowiedział, zapytany o to czy "chciałby zostać premierem czy nie".
Prezes PiS zapowiedział, że deklaracja w sprawie tego, kto zajmie stanowisko premiera "padnie w odpowiednim momencie". Dodał, że kluczowym kryterium będzie to, czy taka osoba - czyli przyszły premier - "jest w stanie poprowadzić do zwycięstwa".
niezalezna.pl