Miller: Zjednoczenie lewicy nie jest możliwe

Miller: Zjednoczenie lewicy nie jest możliwe

Dodano:   /  Zmieniono: 
Szef SLD Leszek Miller (fot. Wprost) Źródło: Wprost
Przewodniczący Sojuszu Lewicy Demokratycznej, były premier Leszek Miller na antenie TVP Info skomentował spotkanie partii i organizacji lewicowych zorganizowane przez Ogólnopolskie Porozumie Związków Zawodowych.
– Zjednoczenie nie jest możliwe. Oznaczałoby ono, że różne partie, które uczestniczyły w spotkaniu zorganizowanym przez OPZZ nagle podejmują decyzje o samorozwiązaniu; tworzeniu jakiejś partii politycznej. To nie wchodzi w rachubę – wyjaśnił Miller.

– Lewica od kilku lat częściej walczy ze sobą niż z przeciwnikiem zewnętrznym. Są tacy liderzy i organizacje, które uważają, że wróg jest sąsiadem z lewej strony – powiedział Leszek Miller, po czym zaznaczył, że dzięki spotkaniu środowiska lewicowe wykonały krok naprzód.  – Wymieniliśmy poglądy. Wszyscy starali zachowywać się konstruktywnie. Powołano zespół programowo-organizacyjny pod przewodnictwem Barbary Nowackiej (Ruch Palikota), który ma wypracować koncepcje – relacjonował Miller. Jak dodał, ponowne spotkanie ludzi związanych ze środowiskiem odbędzie się 30 czerwca.

SLD pozostanie w Sejmie?

 – Uważam, że tak czy owak SLD będzie w Sejmie. Chodzi tylko o to, żeby była to duża reprezentacja. Gdyby przewaga prawicy się utrzymała, to być może w następnym Sejmie, miałaby ona większość konstytucyjną – podkreślił lider Sojuszu, mówiąc o możliwości zmiany przez nowy rząd ustawy zasadniczej. Jak dodał, lewica jest potrzebna, by upominać się o słabszych, którzy zarabiają "skandalicznie nisko".

Spotkanie w OPZZ

Spotkanie "okrągłego stołu lewicy" odbyło się dzisiaj w siedzibie OPZZ. Działacze zdecydowali, że w najbliższy poniedziałek ma spotkać się zespół pod przewodnictwem Barbary Nowackiej. Podczas niego mają zostać stworzone "fundamenty wspólnego programu środowisk lewicowych" przed nadchodzącymi wyborami parlamentarnymi. Na spotkaniu zabrakło Andrzeja Rozenka i Grzegorza Napieralskiego, którzy chcą stworzyć własną partię. - Strasznie żałuję, że panowie nie przyszli na to spotkanie, mimo że doskonale o nim wiedzieli - powiedziała Nowacka.

TVP Info