Minister nauki i szkolnictwa wyższego, Lena Kolarska-Bobińska, zapowiedziała w związku z kampanią wyborczą, która powoduje poszukiwania pieniędzy na różne cele społeczne, konferencję na temat przyszłości nauki i szkolnictwa wyższego. - Zakończyliśmy pewien etap reform i zmian, teraz monitorowaliśmy, poprawialiśmy, wprowadzaliśmy nowe programy, ale myślę, że ja, ale też duża część środowiska ma poczucie, że trzeba się cofnąć do tyłu, przywracać, ale że trzeba pójść parę kroków dalej, bo są nowe wyzwania, nowe oczekiwania i jak nie będziemy dostosowywali się, a nawet wyprzedzali tych wyzwań, to po prostu będzie źle - dodała na antenie radiowej Jedynki.
- Szkolnictwo wyższe jest naszym wspólnym dobrem, to nie jest dobro partyjne, które należy całkowicie zmieniać. To dlatego spotykamy się i organizujemy taką dużą środowiskową dyskusję rektorów, ale też obywateli nauki, przedstawicieli komitetu kryzysowego, bardzo różnych środowisk, po to, żeby pomyśleć, co chcemy dalej. To nie jest sposób na przygotowanie programu wyborczego, ale to jest sposób na wspólne myślenie nad zmianami dotyczącymi całej nauki. Natomiast my, oczywiście, rozmawiamy o tym, co również bardzo konkretnego zaproponować w przyszłym okresie powyborczym, ale nie umniejszałabym tu roli tej dyskusji, która myślę, że wyjdzie z bardzo konkretnymi postulatami - powiedziała minister.
Skomentował również program umiędzynarodowienia polskich uczelni, czyli zachęcania studentów z zagranicy do studiowania w Polsce. Zaznaczyła, że nie program nie polega tylko na przyciąganiu do Polski studentów zagranicznych. Przedstawiła też pomysły, jak polepszyć jakoś polskich uczelni, które nie znajdują się w czołówkach światowych rankingów. - Myślę, że np. podnosić jakość tych uczelni, bo umiędzynarodowienie to nie jest tylko ściąganie, ale to jest tworzenie też programów w języku angielskim, to jest przyciąganie poprzez bardzo dobre programy, ale to jest też współpraca i zachęcanie wykładowców zagranicznych, żeby u nas wykładali. To jest też przyciąganie, i to już robimy w tej chwili, młodych Polaków studiujących i pracujących na zagranicznych uniwersytetach, do tego, żeby współpracowali i współdziałali ze swoimi kolegami tu w Polsce, ale też żeby wracali do kraju. I jest dużo takich przypadków. Będziemy mieli od jesieni cały program stypendialny dla tych, którzy chcą wrócić i tutaj rozpocząć swoje badania. W ministerstwie też otwieramy wszystkie granty właśnie na Polaków pracujących i uczących się za granicą - stwierdziła Kolarska-Bobińska.
Wspomniała również o programie "Uczelnie przyszłości", która ma się skupić na polepszaniu jakości polskich szkół wyższych, m.in. aby były bardziej przyjazne dla studentów.
Polskie Radio
Skomentował również program umiędzynarodowienia polskich uczelni, czyli zachęcania studentów z zagranicy do studiowania w Polsce. Zaznaczyła, że nie program nie polega tylko na przyciąganiu do Polski studentów zagranicznych. Przedstawiła też pomysły, jak polepszyć jakoś polskich uczelni, które nie znajdują się w czołówkach światowych rankingów. - Myślę, że np. podnosić jakość tych uczelni, bo umiędzynarodowienie to nie jest tylko ściąganie, ale to jest tworzenie też programów w języku angielskim, to jest przyciąganie poprzez bardzo dobre programy, ale to jest też współpraca i zachęcanie wykładowców zagranicznych, żeby u nas wykładali. To jest też przyciąganie, i to już robimy w tej chwili, młodych Polaków studiujących i pracujących na zagranicznych uniwersytetach, do tego, żeby współpracowali i współdziałali ze swoimi kolegami tu w Polsce, ale też żeby wracali do kraju. I jest dużo takich przypadków. Będziemy mieli od jesieni cały program stypendialny dla tych, którzy chcą wrócić i tutaj rozpocząć swoje badania. W ministerstwie też otwieramy wszystkie granty właśnie na Polaków pracujących i uczących się za granicą - stwierdziła Kolarska-Bobińska.
Wspomniała również o programie "Uczelnie przyszłości", która ma się skupić na polepszaniu jakości polskich szkół wyższych, m.in. aby były bardziej przyjazne dla studentów.
Polskie Radio