Stonoga sugeruje, że Andrzej Lepper został zamordowany

Stonoga sugeruje, że Andrzej Lepper został zamordowany

Dodano:   /  Zmieniono: 
Andrzej Lepper, fot. Wprost 
Zbigniew Stonoga w jednym z najnowszych wpisów na Facebooku po raz kolejny wraca do sprawy śmierci Andrzeja Leppera.
Stonoga opisał swój pobyt w 2011 roku w jednym z warszawskich szpitali, który pozwolił mu "utrwalić się w pamięci zespołu”. Podkreślił także, że kilkukrotnie odwiedził go w placówce medycznej Andrzej Lepper ze swoim kierowcą.

Następnie biznesmen przytacza relację rozmowy pomiędzy nim, a lekarką ze szpitala. Dialog odbył się po śmierci Andrzeja Leppera. Według Stonogi, lekarka miała znać osobę, która przeprowadzała sekcję zwłok byłego wicepremiera w Zakładzie Medycyny Sądowej na Oczki. W trakcie tej procedury w organizmie Leppera rzekomo wykryto „śladowe ilości skoliny, pęknięty worek osierdziowy i niewidoczną bruzdę wisielczą”. Ta ostatnia została „poprawiona”.

Skolina jest to lek zwiotczający mięśnie, a pęknięty worek osierdziowy może wskazywać na to, iż zmarły konał świadomie.

Stonoga przekonuje także, że „na trzy dni przed śmiercią” Andrzej Lepper chciał spotkać się z Jarosławem Kaczyńskim, gdyż z Białorusi otrzymał nagranie miejsca katastrofy smoleńskiej i rzekomych strzałów do trzech ciał ofiar.

Według biznesmena, jakiś czas później notariusz, u którego zostało złożone nagranie z sekcji zwłok Leppera jest naciskany w sprawie oświadczenia i depozytu, a jego żona ginie o tym jak wypadła z okna na wysokości 2 metrów. Lekarz z Zakładu Medycyny Sądowej znika.

Stonoga apeluje do dziennikarzy śledczych o rozwiązanie tej historii.