- Widać po tych kilku tygodniach, że nikt nie ma pomysłu, co zrobić. Wszyscy się boją wyjścia Grecji ze strefy euro. To destabilizacja strefy, otwarcie drogi dla kolejnych członków, bo są inne kraje południa Europy, które przeżywają problemy finansowe - mówiła w TVP Info Beata Szydło.
Beata Szydło uważa, że kryzys grecki może mieć poważne konsekwencje dla całej Europy. - Unia Europejska i strefa euro robiła wszystko, żeby jakoś łatać dziurę i stwarzać wrażenie, że buduje się stabilizację, a w rzeczywistości tak nie było. Pytanie co by było, gdyby Grecja wyszła ze strefy euro. Ale nie można dłużej zgadzać się na taką sytuację, gdy pompowane są duże pieniądze i nie przynosi to efektów - mówiła Szydło.
Zdaniem kandydatki PiS na premiera, grecki kryzys mogą także odczuć Polacy. W jej opinii „nie można doprowadzić do rozchwiania systemu bankowego i trzeba wprowadzić optymalny konsensus przede wszystkim dla kredytobiorców”.
- Trzeba wyjść w stronę frankowiczów. Na stole są trzy projekty, jednym z nich jest pomysł przewalutowania kredytów, o którym mówił Andrzej Duda, swoją koncepcję ma Stowarzyszenie Frankowiczów. Myśmy już w 2011 roku składali projekt ustawy, by przewalutować z podziałem ryzyka między klienta a bank. Jasnym jest, że nie mogą być dołożone pieniądze z budżetu państwa - powiedziała.
Beata Szydło odniosła się również do programu "Śląsk 2.0", który we wtorek zaprezentowała premier Ewa Kopacz. - Znam założenia tego programu. Gdybym go miała ocenić czy jest dobry, czy zły, czy tam są potrzebne dla Śląska rozwiązania, to powiem: tak, to są rozwiązania potrzebne dla Śląska. Problemem jest to, że ten rząd jest niewiarygodny jeśli chodzi o jego wprowadzenie - uważa.
Szydło dodała, że PiS uważa, iż "Śląsk to jest przemysłowe serce Polski, które przez nieudolne rządy PO i PSL doprowadzono do stanu przedzawałowego". - Górnictwo musi być doinwestowane, muszą być wdrażane nowoczesne technologie. Ja nie odrzucam tego programu Ewy Kopacz, bo jest przygotowany przez samorządowców, którzy wiedzą co jest potrzebne - powiedziała.
TVP Info
Zdaniem kandydatki PiS na premiera, grecki kryzys mogą także odczuć Polacy. W jej opinii „nie można doprowadzić do rozchwiania systemu bankowego i trzeba wprowadzić optymalny konsensus przede wszystkim dla kredytobiorców”.
- Trzeba wyjść w stronę frankowiczów. Na stole są trzy projekty, jednym z nich jest pomysł przewalutowania kredytów, o którym mówił Andrzej Duda, swoją koncepcję ma Stowarzyszenie Frankowiczów. Myśmy już w 2011 roku składali projekt ustawy, by przewalutować z podziałem ryzyka między klienta a bank. Jasnym jest, że nie mogą być dołożone pieniądze z budżetu państwa - powiedziała.
Beata Szydło odniosła się również do programu "Śląsk 2.0", który we wtorek zaprezentowała premier Ewa Kopacz. - Znam założenia tego programu. Gdybym go miała ocenić czy jest dobry, czy zły, czy tam są potrzebne dla Śląska rozwiązania, to powiem: tak, to są rozwiązania potrzebne dla Śląska. Problemem jest to, że ten rząd jest niewiarygodny jeśli chodzi o jego wprowadzenie - uważa.
Szydło dodała, że PiS uważa, iż "Śląsk to jest przemysłowe serce Polski, które przez nieudolne rządy PO i PSL doprowadzono do stanu przedzawałowego". - Górnictwo musi być doinwestowane, muszą być wdrażane nowoczesne technologie. Ja nie odrzucam tego programu Ewy Kopacz, bo jest przygotowany przez samorządowców, którzy wiedzą co jest potrzebne - powiedziała.
TVP Info