Jak donosi „Gazeta Wyborcza”, Platforma Obywatelska oraz Prawo i Sprawiedliwość zamierzają wywindować do maksymalnego poziomu wydatki na kampanię parlamentarną.
Jeśli obie partie zdecydują się wydać wszystkie dopuszczalne prawnie na kampanię wyborczą pieniądze, oznaczać to będzie, iż każda z nich rozdysponuje po około 31 milionów złotych. Dla porównania kampania Bronisława Komorowskiego kosztowała 18 mln złotych, podczas gdy ta Andrzeja Dudy 13 mln złotych.
Obie partie przyznają, że najwięcej z budżetu centralnego pochłonie zakup czasu antenowego w telewizjach i emisja spotów. Z ustaleń gazety wynika, że PO sporą część pieniędzy przeznaczy na kampanię w internecie i mediach. "
Mimo, że kampania formalnie się jeszcze nie zaczęła, PiS wypuścił pierwszy internetowy spot, a jego kandydatka na urząd premiera Beata Szydło rozpoczęła objazd po Polsce, podobnie jak Ewa Kopacz, która m.in. zorganizowała wyjazdowe posiedzenie rządu w Katowicach i zapowiedziała kolejne w Łodzi.
Gazeta Wyborcza
Obie partie przyznają, że najwięcej z budżetu centralnego pochłonie zakup czasu antenowego w telewizjach i emisja spotów. Z ustaleń gazety wynika, że PO sporą część pieniędzy przeznaczy na kampanię w internecie i mediach. "
Mimo, że kampania formalnie się jeszcze nie zaczęła, PiS wypuścił pierwszy internetowy spot, a jego kandydatka na urząd premiera Beata Szydło rozpoczęła objazd po Polsce, podobnie jak Ewa Kopacz, która m.in. zorganizowała wyjazdowe posiedzenie rządu w Katowicach i zapowiedziała kolejne w Łodzi.
Gazeta Wyborcza