Adam Bielan, polityk Polski Razem, na antenie Radia dla Ciebie ocenił, że referendum powinno zostać uznane za element kampanii wyborczej, więc jego koszt winien znaleźć się w rozliczeniu kampanii wyborczej ustępującego prezydenta.
- Mamy bardzo kontrowersyjne, bo kosztowne referendum. Podatnicy zapłacą za nie ok. 100 milionów zł. Kontrowersyjne, bo był to element kampanii wyborczej Bronisława Komorowskiego – stwierdził Adam Bielan. – Bronisław Komorowski wybory przegrał, a my zostaliśmy z tym pasztetem. Dlatego koszty tego referendum powinny być wliczone w koszty jego kampanii – dodał polityk. Przypomniał, że trzy z pięciu ekspertyz stwierdza niekonstytucyjność zarządzonego głosowania. - Ale skoro senat już przegłosował referendum, to powinniśmy je wykorzystać do zadawania pytań, którymi żyją Polacy. Pod tymi trzema pytaniami, które zaproponowało PiS, podpisało się 6 mln osób. I jeśli Bronisław Komorowski mówi, że organizuje referendum, bo 3 mln osób zagłosowało na Pawła Kukiza, to powinien wziąć pod uwagę tych, którzy chcą wypowiedzieć się nie tylko w sprawie JOW-ów, ale też w sprawie wieku emerytalnego, przyszłości lasów i 6-latków – wskazał, wyliczając postulaty Prawa i Sprawiedliwości.
Propozycja PiS
Przypomnijmy, Beata Szydło poinformowała, że PiS złożyło pismo z wnioskiem do prezydenta Bronisława Komorowskiego o to, by dodać trzy pytania do wrześniowego referendum.
Proponowane przez Prawo i Sprawiedliwość pytania brzmią następująco:
"Czy jest Pani/Pan za utrzymaniem dotychczasowego systemu funkcjonowania Państwowego Gospodarstwa Leśnego Lasy Państwowe"
"Czy jest Pani/Pan za zniesieniem obowiązku szkolnego sześciolatków?"
"Czy jest Pani/Pan za przywróceniem powszechnego wieku emerytalnego wynoszącego 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn?"
Referendum prezydenta
Prezydent Bronisław Komorowski podpisał postanowienie o referendum ws. JOW-ów 17 czerwca. - Podjąłem decyzję o podpisaniu postanowienia o referendum. Po to, aby przeciąć wszelkie spekulacje, czy jest możliwe, aby zmienić moją wcześniejszą decyzję. Nie, to niemożliwe. Referendum się odbędzie - mówił ustępujący prezydent.
- Apeluję do obywateli o udział w tym referendum i sił politycznych o to, aby zechciały wyrazić swój pogląd w tych trzech istotnych sprawach, aby zechciały doprowadzić do opinii publicznej to stanowisko. Aby mimo naturalnych i zrozumiałych różnic, co do kwestii merytorycznych, jednak zadbały o to, aby obywatele chcieli pójść do referendum, bo to kwestia budowania aktywności obywatelskiej. Zwracam się do sił, aby nie kalkulowały, że referendum może być nieważne z powodu zbyt niskiej frekwencji - kontynuował Komorowski.
Pytania na referendum
Pytania, jakie padną w referendum 6 września, brzmią następująco:
1. Czy jest Pani/Pan za wprowadzeniem jednomandatowych okręgów wyborczych w wyborach do Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej?
2. Czy jest Pani/Pan za utrzymaniem dotychczasowego sposobu finansowania partii politycznych z budżetu państwa?
3. Czy jest Pani/Pan za wprowadzeniem zasady ogólnej rozstrzygania wątpliwości co do wykładni przepisów prawa podatkowego na korzyść podatnika?
RDC, Wprost.pl
Propozycja PiS
Przypomnijmy, Beata Szydło poinformowała, że PiS złożyło pismo z wnioskiem do prezydenta Bronisława Komorowskiego o to, by dodać trzy pytania do wrześniowego referendum.
Proponowane przez Prawo i Sprawiedliwość pytania brzmią następująco:
"Czy jest Pani/Pan za utrzymaniem dotychczasowego systemu funkcjonowania Państwowego Gospodarstwa Leśnego Lasy Państwowe"
"Czy jest Pani/Pan za zniesieniem obowiązku szkolnego sześciolatków?"
"Czy jest Pani/Pan za przywróceniem powszechnego wieku emerytalnego wynoszącego 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn?"
Referendum prezydenta
Prezydent Bronisław Komorowski podpisał postanowienie o referendum ws. JOW-ów 17 czerwca. - Podjąłem decyzję o podpisaniu postanowienia o referendum. Po to, aby przeciąć wszelkie spekulacje, czy jest możliwe, aby zmienić moją wcześniejszą decyzję. Nie, to niemożliwe. Referendum się odbędzie - mówił ustępujący prezydent.
- Apeluję do obywateli o udział w tym referendum i sił politycznych o to, aby zechciały wyrazić swój pogląd w tych trzech istotnych sprawach, aby zechciały doprowadzić do opinii publicznej to stanowisko. Aby mimo naturalnych i zrozumiałych różnic, co do kwestii merytorycznych, jednak zadbały o to, aby obywatele chcieli pójść do referendum, bo to kwestia budowania aktywności obywatelskiej. Zwracam się do sił, aby nie kalkulowały, że referendum może być nieważne z powodu zbyt niskiej frekwencji - kontynuował Komorowski.
Pytania na referendum
Pytania, jakie padną w referendum 6 września, brzmią następująco:
1. Czy jest Pani/Pan za wprowadzeniem jednomandatowych okręgów wyborczych w wyborach do Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej?
2. Czy jest Pani/Pan za utrzymaniem dotychczasowego sposobu finansowania partii politycznych z budżetu państwa?
3. Czy jest Pani/Pan za wprowadzeniem zasady ogólnej rozstrzygania wątpliwości co do wykładni przepisów prawa podatkowego na korzyść podatnika?
RDC, Wprost.pl