Restauracja Dyspensa przy ulicy Mokotowskiej zaraz po wybuchu afery podsłuchowej. Grzegorz Schetyna przychodzi na kolację. Stolik dalej siedzi Jan Kulczyk z Zygmuntem Solorz-Żakiem. Schetyna podchodzi i rzuca z szerokim uśmiechem: – A wy jeszcze na wolności? Kulczykowi aż odechciało się jeść, a Schetyna wyczuł, że żart był nie na miejscu.
CZĘSTA ZMIANA LOKALI
Szef MSZ jest jednym z nielicznych polityków Platformy Obywatelskiej, który nie przestał odwiedzać ulubionych lokali po ujawnieniu nagrań z restauracji Sowa i Przyjaciele. Reszta zaczęła się pilnować, przez co część obleganych do tej pory knajp świeci pustkami.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.