- Wierzę w ideę Pawła Kukiza. A czy wierzę w sukces Pawła Kukiza? Pytanie jest, czy Paweł Kukiz wierzy w swój sukces, bo ja mam takie wrażenie, że on sam coraz mniej w ten sukces wierzy - powiedział dzisiaj Guział w TOK FM. Dodał, że początkowo Kukiz jednoczył i łączył Polaków, ale po wyborach zaczął ich dzielić. - Każdy jego wywiad wywala za burtę inne środowisko. Ostatnio obraził warszawiaków, mówiąc, że mamy mentalność Monako (...) Takie wypowiedzi były niepotrzebne, Kukiz powinien przeprosić za te słowa - dodał. - Z każdym dniem jest coraz mniej osób, które kibicują Pawłowi Kukizowi. Jest coraz mniej wytłumaczeń dla Pawła Kukiza. Mówiąc językiem bardziej scenicznym: Paweł Kukiz musi się ogarnąć - ocenił Guział.
"Troszkę go wczoraj pozbawiłem aspiracji"
Kukiz odnosząc się do tej wypowiedzi Guziała, stwierdził, że "każdy ma prawo do oceny" i dodał, że jeżeli Piotr Guział czuje się obrażony, "to trudno". - Przepraszam Pana Guziała, jeżeli mu sprawia to jakąś satysfakcję, natomiast ja myślę, że to obrażenie wynika przede wszystkim z tego faktu, że Pan Guział liczył na udział, na wpisanie na wysokim miejscu na listach wyborczych, a ja troszeczkę go tych nadziei pozbawiłem wczoraj właśnie. Także być może stąd ta wypowiedź dzisiejsza - mówił Kukiz w rozmowie z Superstacją.
Muzyk podkreślił też, że mówiąc o Monako, nie miał na myśli zwykłych warszawiaków, czy też ludzi ciężko pracujących w stolicy, ale kogoś innego. - Mało mam szacunku dla tych, którzy współpracują z korporacjami, bankami i instytucjami łupiącymi, wyprowadzającymi z Polski kapitał - tłumaczył Kukiz i dodał, że najlepsze pozycje na jego przyszłych listach wyborczych dostaną obywatele, a nie osoby, które miały wcześniej styczność z polityką. Dla tych drugich przeznaczył gorsze pozycje.
Superstacja, TOK FM,