Od przyszłego roku problemem kolejowych przewozów regionalnych będą się martwić samorządy.
Jak twierdzi podsekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury Maciej Leśny, od przyszłego roku samorządy będą otrzymywały 500 mln zł rocznie na wspomożenie kolejowych przewozów regionalnych. W przyszłym roku przewozy regionalne zostaną też zasilone wpływami pochodzącymi z prywatyzacji Polskich Hut Stali. Ma to być, jego zdaniem, co najmniej 200 mln zł.
Za część tych pieniędzy zostaną zakupione autobusy szynowe, aby wspomóc możliwości transportowe w tych regionach, gdzie nie ma trakcji elektrycznej; część ma być przeznaczona na remont lokomotyw albo na zakup nowych.
Samorządy otrzymają też część majątku PKP, która nie jest im potrzebna w bieżącej eksploatacji. Chodzi tu głównie o niektóre dworce i tereny przy dworcach. Zdaniem Leśnego, w przyszłym roku z tego tytułu uzyskają ok. 100 mln zł.
Wiceminister infrastruktury twierdzi, że w projekcie budżetu państwa na rok 2004 jest zapisana kwota 370 mln zł, która w pełni pokrywa koszt zwrotu przez państwo ulg kolejowych, przeznaczonych dla poszczególnych kategorii pasażerów.
em, pap