W połowie lipca ćwierć wieku temu na Kaukazie dwaj przywódcy – kanclerz zachodnioniemiecki Helmut Kohl oraz przywódca ZSRR Michaił Gorbaczow doszli do porozumienia. Po wielu protestach Moskwa zgodziła się, aby zjednoczone Niemcy wstąpiły do NATO - podaje tvn24.pl.
Spotkanie Kohla i Gorbaczowa było usunięciem ostatniej przeszkody do zjednoczenia Niemiec. Negocjacje jednak nie były łatwe, bowiem Związek Radziecki składał Zachodowi różne dziwne propozycje. Jedna z nich mówiła, że zjednoczone Niemcy będą należeć jednocześnie do sojuszu zachodniego i zdominowanego przez Moskwę Układu Warszawskiego. Kohl zadeklarował, że zjednoczenie musi się odbyć w ramach Zachodu i będzie negocjował z Moskwą. Historyczne ustępstwo było kosztowne. Gorbaczow domagał się ogromnej pomocy finansowej dla upadającego ZSRR. Dodatkowo Kohl wezwał koła przemysłowe i finansowe Niemiec, aby wsparły radziecką gospodarkę. Dopiero po agresji Putina na Ukrainę i przerwaniu przez Rosję współpracy z Zachodem rząd Angeli Merkel przestał popierać niemieckie inwestycje w Rosji.
Okno na Zachód
Dzięki otwarciu drogi zjednoczonym Niemcom na Zachód, Polska po raz pierwszy od końca II wojny światowej miała mieć bezpośrednią granicę ze światem zachodnim. Pozostał jednak dyplomatyczny spór z Kohlem, dotyczący granicy na Odrze i Nysie. Rząd Tadeusza Mazowieckiego, widząc uniki kanclerza w tej sprawie zażądał, aby delegat Polski uczestniczył w konferencji mocarstw (Stany Zjednoczone, Związek Radziecki, Wielka Brytania, Francja) i obu państw niemieckich na temat kształtu tworzonego państwa ogólnoniemieckiego. Starania przyniosły oczekiwany skutek. Dzień po przełomowej wizycie Kohla na Kaukazie, Polska uzyskała gwarancje dla zachodniej granicy.
1 lipca na obszarze znikającego NRD wprowadzono markę (zachodnio)niemiecką. Zlikwidowano też kontrole graniczne między obydwoma państwami niemieckimi. Urząd Powierniczy Treuhandanstalt przejął majątek wschodnioniemieckiej gospodarki, rozpoczynając prywatyzację i likwidację zbankrutowanych przedsiębiorstw. 20 lipca już demokratyczne NRD wycofało flagę państwa socjalistycznego z symbolami komunizmu, wprowadzając identyczną flagę, jak w Niemczech Zachodnich. Dwa dni później przywrócono tradycyjne landy na obszarze NRD.
tvn24.pl
Okno na Zachód
Dzięki otwarciu drogi zjednoczonym Niemcom na Zachód, Polska po raz pierwszy od końca II wojny światowej miała mieć bezpośrednią granicę ze światem zachodnim. Pozostał jednak dyplomatyczny spór z Kohlem, dotyczący granicy na Odrze i Nysie. Rząd Tadeusza Mazowieckiego, widząc uniki kanclerza w tej sprawie zażądał, aby delegat Polski uczestniczył w konferencji mocarstw (Stany Zjednoczone, Związek Radziecki, Wielka Brytania, Francja) i obu państw niemieckich na temat kształtu tworzonego państwa ogólnoniemieckiego. Starania przyniosły oczekiwany skutek. Dzień po przełomowej wizycie Kohla na Kaukazie, Polska uzyskała gwarancje dla zachodniej granicy.
1 lipca na obszarze znikającego NRD wprowadzono markę (zachodnio)niemiecką. Zlikwidowano też kontrole graniczne między obydwoma państwami niemieckimi. Urząd Powierniczy Treuhandanstalt przejął majątek wschodnioniemieckiej gospodarki, rozpoczynając prywatyzację i likwidację zbankrutowanych przedsiębiorstw. 20 lipca już demokratyczne NRD wycofało flagę państwa socjalistycznego z symbolami komunizmu, wprowadzając identyczną flagę, jak w Niemczech Zachodnich. Dwa dni później przywrócono tradycyjne landy na obszarze NRD.
tvn24.pl