- Założenie, że ludzie młodzi przestaną zażywać substancje psychoaktywne jest iluzją, tak nigdy nie będzie - stwierdził w radiowej Jedynce były minister zdrowia Marek Balicki.
Marek Balicki stwierdził, że sprawa dopalaczy wróciła jak bumerang, gdyż pięć lat temu zmagaliśmy się z podobnym problemem. Były minister zdrowia przypomniał, że wtedy także rządzący przyjęli strategię wojny. Jego zdaniem nie wyciągnęli z niej żadnej refleksji.
Balicki uważa, iż należy zmienić podejście do problemu dopalaczy. Jego zdaniem należy odejść od polityki opartej na restrykcji i represjach, a postawić na edukację. - Założenie, że ludzie młodzi przestaną zażywać substancje psychoaktywne jest iluzją, tak nigdy nie będzie - powiedział.
Od początku lipca do szpitali na terenie Polski z objawami zatrucia dopalaczami trafiło kilkaset osób. Najwięcej z nich na Śląsku. Wśród nich znajdują się osoby nieletnie oraz kobieta w ciąży. Za znaczną część zatruć odpowiada dopalacz "Mocarz", który zawiera substancję mającą siłę działania większą 800 razy niż niesyntetyczna marihuana.
Za posiadanie i handel dopalaczami grozi do 10 lat więzienia.
polskieradio.pl
Balicki uważa, iż należy zmienić podejście do problemu dopalaczy. Jego zdaniem należy odejść od polityki opartej na restrykcji i represjach, a postawić na edukację. - Założenie, że ludzie młodzi przestaną zażywać substancje psychoaktywne jest iluzją, tak nigdy nie będzie - powiedział.
Od początku lipca do szpitali na terenie Polski z objawami zatrucia dopalaczami trafiło kilkaset osób. Najwięcej z nich na Śląsku. Wśród nich znajdują się osoby nieletnie oraz kobieta w ciąży. Za znaczną część zatruć odpowiada dopalacz "Mocarz", który zawiera substancję mającą siłę działania większą 800 razy niż niesyntetyczna marihuana.
Za posiadanie i handel dopalaczami grozi do 10 lat więzienia.
polskieradio.pl