Jedną z pierwszych reform obozu zjednoczonej prawicy byłoby ponowne połączenie funkcji prokuratora i ministra sprawiedliwości – powiedział w radiowej Jedynce Jarosław Gowin.
- Ten eksperyment polegający na rozdzieleniu prokuratury od Ministerstwa Sprawiedliwości, funkcji prokuratora generalnego od funkcji ministra sprawiedliwości, ten eksperyment okazał się kompletnym fiaskiem. Prokuratura ani nie jest niezależna, ani nie podlega żadnej kontroli. W praktyce ta w cudzysłowie „niezależność” sprowadza się do tego, że prokuratorzy mogą robić, co chcą, a generalnie boją się podejmować... brać na siebie odpowiedzialności za decyzje, w związku z tym najczęściej umywają ręce - powiedział Gowin o rozdziale prokuratury od resortu sprawiedliwości.
Według lidera Polski Razem reforma prokuratury powinna być jednym z pierwszych działań Zjednoczonej Prawicy w przypadku wygranej w wyborach.
- Jeśli obóz Zjednoczonej Prawicy wygra wybory, to to będzie jedna z pierwszych reform, które wprowadzimy, czyli ponowne podporządkowanie prokuratury ministrowi sprawiedliwości. Tu, oczywiście, też są różne opinie w naszym obozie, ja bym na przykład wolał, żeby prokurator generalny był wybierany w wyborach powszechnych, tak jak prezydent, przy okazji wyborów prezydenckich, ale ustaliliśmy, że wprowadzimy rozwiązania proponowane przez największą partię koalicyjną, czyli Prawo i Sprawiedliwość, a więc powrót do dawnych rozwiązań, w których to minister sprawiedliwości z urzędu jest prokuratorem generalnym - wytłumaczył.
Polskie Radio Program I
Według lidera Polski Razem reforma prokuratury powinna być jednym z pierwszych działań Zjednoczonej Prawicy w przypadku wygranej w wyborach.
- Jeśli obóz Zjednoczonej Prawicy wygra wybory, to to będzie jedna z pierwszych reform, które wprowadzimy, czyli ponowne podporządkowanie prokuratury ministrowi sprawiedliwości. Tu, oczywiście, też są różne opinie w naszym obozie, ja bym na przykład wolał, żeby prokurator generalny był wybierany w wyborach powszechnych, tak jak prezydent, przy okazji wyborów prezydenckich, ale ustaliliśmy, że wprowadzimy rozwiązania proponowane przez największą partię koalicyjną, czyli Prawo i Sprawiedliwość, a więc powrót do dawnych rozwiązań, w których to minister sprawiedliwości z urzędu jest prokuratorem generalnym - wytłumaczył.
Polskie Radio Program I