Tomasz Kalita, polityk Sojuszu Lewicy Demokratycznej na antenie Radia dla Ciebie ocenił, że wynik wyborów prezydenckich był "jednorazowym koncertem Kukiza", a obecnie "jego zaplecze zaczyna przypominać partię postfaszystowską".
- To był jednorazowy koncert Kukiza, te ostatnie wybory prezydenckie – mówił polityk. – Patrząc na jego zaplecze to mi zaczyna przypominać partię postfaszystowską – na jego liście będą narodowcy, osoby ze skrajnej prawicy – wskazał. - Tak samo jak Lepper, Palikot, czy Korwin-Mikke, to gwiazdy jednego sezonu. Tego typu zjawiska są znane w przyrodzie i one tylko pokazują, że tego typu gwiazdy rozbłyskają i szybko gasną i tak będzie w przypadku Pawła Kukiza – mówił. - Jak na niego patrzę, to to są oczy szaleńca, jego zaplecze to bardzo mętne zaplecze, jeszcze gorsze niż było Samoobrony. Samoobrona i Andrzej Lepper to był Wersal przy Kukizie – ocenił.
Polityk stwierdził także, że partie lewicowe są potrzebne, "żeby zatrzymać ten pochód populistycznej prawicy, , pochód PiS-u i Kukiza do władzy”.– Kaczyński i Kukiz zrobią nam Budapeszt nad Wisłą, niby piękne miasto, ale to, co robi Orban, w większości mi się nie podoba – mówił. - To jest polityka quasi-autorytarna, ona jest niebezpieczna, źle postrzegana w Europie i obawiam się, że Kaczyński z Kukizem mogą próbować doprowadzić do zmiany Konstytucji, dlatego w Sejmie jest potrzebna lewica, żeby to blokować – tłumaczył.
Radia Dla Ciebie
Polityk stwierdził także, że partie lewicowe są potrzebne, "żeby zatrzymać ten pochód populistycznej prawicy, , pochód PiS-u i Kukiza do władzy”.– Kaczyński i Kukiz zrobią nam Budapeszt nad Wisłą, niby piękne miasto, ale to, co robi Orban, w większości mi się nie podoba – mówił. - To jest polityka quasi-autorytarna, ona jest niebezpieczna, źle postrzegana w Europie i obawiam się, że Kaczyński z Kukizem mogą próbować doprowadzić do zmiany Konstytucji, dlatego w Sejmie jest potrzebna lewica, żeby to blokować – tłumaczył.
Radia Dla Ciebie