Jak podaje TVN 24, Tomasz Lepper nie znalazł się na liście wyborczej z okręgu koszalińskiego. - Tomasz Lepper jest rolnikiem i pewnie ma duże osiągnięcia w swoim zawodzie. Muszę jednak brać pod uwagę choćby to, że mamy bardzo dużo zgłoszonych kandydatów. To są osoby czasami dużo bardziej aktywne niż on - powiedział szef zachodniopomorskiej PO Stanisław Gawłowski.
Jak podawało wcześniej Radio Szczecin, wśród rekomendowanych przez koszalińską PO do wpisania na listę w wyborach do Sejmu znalazł się Tomasz Lepper, syn Andrzeja Leppera. Stanisław Gawłowski zapowiadał, że przedstawi zarządowi regionu "bardzo wstępną konstrukcję listy z okręgu koszalińskiego". - Na tej liście, w mojej propozycji, Tomasza Leppera już nie będzie - dodał. Powiedział, że "słucha uważnie ludzi, zarówno tych, którzy zgłaszali jego kandydaturę, jak i różnych innych opinii".
Kandydatura była propozycją działaczy z powiatu sławieńskiego. - Tomasz Lepper prowadzi tam gospodarstwo rolne i jest osobą znaną. Być może nazwisko również miało jakiś wpływ. Choć jak rozmawiałem z kolegami, to oni mówią, że oceniają wyłącznie Tomasza Leppera jako inżyniera, rolnika. Nie patrzą przez pryzmat ojca i nazwiska. A ponieważ jest tam osobą znaną i szanowaną, stąd ten pomysł - powiedział Gawłowski.
Lepper startował wcześniej w wyborach samorządowych do sejmiku województwa zachodniopomorskiego z listy SLD.
TVN 24
Kandydatura była propozycją działaczy z powiatu sławieńskiego. - Tomasz Lepper prowadzi tam gospodarstwo rolne i jest osobą znaną. Być może nazwisko również miało jakiś wpływ. Choć jak rozmawiałem z kolegami, to oni mówią, że oceniają wyłącznie Tomasza Leppera jako inżyniera, rolnika. Nie patrzą przez pryzmat ojca i nazwiska. A ponieważ jest tam osobą znaną i szanowaną, stąd ten pomysł - powiedział Gawłowski.
Lepper startował wcześniej w wyborach samorządowych do sejmiku województwa zachodniopomorskiego z listy SLD.
TVN 24