Tragedia wydarzyła się rano 26 marca w Gromniku (pow. Tarnów, Małopolska), kiedy Czesława H. wrzuciła do rzeki trójkę swoich dzieci: 5-letniego Łukasza, 6-letnią częściowo niepełnosprawną Justynę i 9 -letnią niepełnosprawną Joannę. W domu pozostał 10- letni niepełnosprawny Tomasz.
Ukrywającą się w nadrzecznych zaroślach matkę odnalazł pies policyjny kilka godzin po tragedii. Pod wpływem urojeń kobieta twierdziła, że jest zarażona wirusem HIV i utopiła dzieci z obawy przed zarażeniem. Śledztwo nie potwierdziło wątku choroby.
Rodzina miała piątkę dzieci, z czego trójka cierpiała na dystrofię mięśni, która ujawniła się dopiero, gdy dzieci miały kilka lat. Matka opiekowała się chorymi dziećmi w domu, mąż był bezrobotny. 3 marca kobieta urodziła kolejne dziecko - syna, którego zostawiła w szpitalu do adopcji.
Rodzina od 1996 r. pozostawała pod opieką gminy. Kobieta otrzymywała stały zasiłek, a także zasiłki celowe i okresowe. Gmina finansowała także dożywianie dwójki dzieci, a od marca 2002 r. cztery razy w tygodniu do domu chodziły opiekunki, by pomóc w pielęgnacji. Konsultacja psychiatryczna, przeprowadzona na prośbę ośrodka po urodzeniu przez kobietę ostatniego dziecka, nie wykazała u niej choroby.
Postanowienie o umorzeniu sprawy i detencji, czyli umieszczeniu w zakładzie psychiatrycznym, jest nieprawomocne.
rp, pap