Radziszewska: Nagrani politycy powinni zachować się jak Sikorski. Zarząd zmieni te listy

Radziszewska: Nagrani politycy powinni zachować się jak Sikorski. Zarząd zmieni te listy

Dodano:   /  Zmieniono: 
Elżbieta Radziszewska (fot. Wprost) Źródło: Wprost
Wicemarszałek Sejmu Elżbieta Radziszewska na antenie TVN24 powiedziała, że politycy, który zostali nagrani, powinni zachować się tak jak marszałek Radosław Sikorski, który wycofał się z kandydowania w wyborach.
-(Politycy, którzy zostali nagrani – red.) powinni zachować się tak, jak Radosław Sikorski, który zdecydował się nie startować, albo jak Włodzimierz Karpiński, który oddał jedynkę Joannie Musze. Myślę, że zarząd krajowy zmieni te listy. Tak, że nie będzie ani wstydu, ani nie będzie zaskoczenia – podkreśliła Radziszewska. Odniosła się także do odsunięcia Iwony Śledzińskiej-Katarasińskiej, która po otrzymaniu propozycji startu z czwartego miejsca na łódzkiej liście zdecydowała się zrezygnować z kandydowania. – Nie dziwię się jej – powiedziała wicemarszałek.

Rada łódzkiego regionu Platformy Obywatelskiej zaproponowała Śledzińskiej-Katarasińskiej start z czwartego miejsca na liście wyborczej, wobec czego polityk odmówiła wystartowania w wyborach w ogóle.  Według posłanki, na łódzkiej liście jest dużo wartościowych ludzi, ale została ona poukładana w niezrozumiały sposób, tak "by kandydaci się wzajemnie kasowali i ze sobą walczyli".

Radziszewska skomentowała także brak kandydata PO w wyborach do Senatu z okręgu podwarszawskiego, co przez komentatorów odbierane jest jako nieoficjalne poparcie dla kandydatury Romana Giertycha. Polityk przyznała, że lubi adwokata i powinien zostać poparty przez partię rządzącą.

TVN24.pl, 300polityka.pl