Spłonęły samochody w podziemnym garażu w Krakowie.
Policja nie wyklucza podpalenia i szuka sprawców. Według nieoficjalnych informacji sprawa może mieć związek z porachunkami gangów. Lokalne media informują o mężczyznach na motocyklu, którzy mieli podjechać do wejścia na parking, dostać się do środka i wyłączyć czujniki dymu.
TVN24/x-news
TVN24/x-news