Premier Ewa Kopacz powiedziała w radiowej Jedynce, iż nie przewiduje perturbacji w związku z "jedynkami", które zostały ustalone na zarządzie krajowym PO.
Paweł Zalewski od kilku dni we wpisach na Twitterze wyraża swoje niezadowolenie z list wyborczych do Sejmu, które stworzyła premier Ewa Kopacz. Pisał m.in.: "Wzywałem,by skompromitowani nie byli na listach.Skąd zatem p.Kamiński,który do września jest pod lupą CBA. Czy wtedy będziemy zmieniać listy?". - Jeśli Paweł Zalewski obawia się, że Roman Giertych ma duże szanse na zdobycie mandatu senatora, to nie widzę przeszkód, aby się z nim zmierzył - stwierdziła Ewa Kopacz, odnosząc się do wpisów Zalewskiego.
- Czas na dyskusje o wewnętrznych sprawach Platformy skończył się wtedy, kiedy zarząd przyjął listy. Dziś proponuje, żeby poseł Zalewski rozmawiał z ludźmi i bił się o każdy głos. Teraz jest pora na ciężką robotę, a nie na dyskusję, kto przed nim, kto za nim, kto gorszy, kto leszy. Dziś ma pokazać, ze on jest najlepszy - podkreśliła.
Premier odniosła się też do kwestii "jedynek" na listach wyborczych PO. Grzegorz Schetyna, który dotychczas startował z okręgu legnickiego będzie liderem listy w Kielcach. - Grzegorz Schetyna jest liderem PO. Widząc, że ten region jest wartym o starcie z PiS i pozyskanie jak najwięcej mandatów, wysyłam człowieka, który umie walczyć. My dziś gonimy, nie jesteśmy liderami w sondażach, a więc wszystkie ręce na pokład - powiedziała premier.
polskieradio.pl
- Czas na dyskusje o wewnętrznych sprawach Platformy skończył się wtedy, kiedy zarząd przyjął listy. Dziś proponuje, żeby poseł Zalewski rozmawiał z ludźmi i bił się o każdy głos. Teraz jest pora na ciężką robotę, a nie na dyskusję, kto przed nim, kto za nim, kto gorszy, kto leszy. Dziś ma pokazać, ze on jest najlepszy - podkreśliła.
Premier odniosła się też do kwestii "jedynek" na listach wyborczych PO. Grzegorz Schetyna, który dotychczas startował z okręgu legnickiego będzie liderem listy w Kielcach. - Grzegorz Schetyna jest liderem PO. Widząc, że ten region jest wartym o starcie z PiS i pozyskanie jak najwięcej mandatów, wysyłam człowieka, który umie walczyć. My dziś gonimy, nie jesteśmy liderami w sondażach, a więc wszystkie ręce na pokład - powiedziała premier.
polskieradio.pl