Janusz Piechociński, minister gospodarki, powiedział na antenie radiowej Jedynki, że przydatne były apele o ograniczanie zużycia energii elektrycznej. - Chcę podziękować za bardzo racjonalna postawę obywatelską - ogłosił wicepremier.
- Już dzisiaj widzimy na miernikach zużycia, że wiele osób w Polsce znacznie zredukowało swoje potrzeby i za to bardzo dziękujemy - dodał. - Mieliśmy jeszcze rezerwę i nie groziły nam nadzwyczajne stany – stwierdził.
Piechociński powiedział też, że widać już oznaki stabilizacji. - Będziemy postulować zejście z 20 stopnia zasilania - stwierdził. Ograniczenia w dostawach prądu mogą potrwać do 30 sierpnia. Do wtedy ma działać mechanizm elastycznego regulowania poborem energii.
Premier apeluje o ograniczenie zużycia prądu. Ekspert: Problem rozwiąże więcej OZE
Upały zagrażają dostawom prądu. 1600 firm ma już ograniczone dostawy energii.
Ograniczenia dotyczą wyłącznie zakładów przemysłowych, ale premier Ewa Kopacz zaapelowała, by również gospodarstwa domowe ograniczały zużycie prądu w ciągu dnia. O to samo prosi Janusz Opaczyński z Elektrowni Kozienice.
Jak zauważa Marek Józefiak z Polskiej Zielonej Sieci, gdyby w polskim mikście energetycznym więcej było odnawialnych źródeł energii, sytuacja mogłaby wyglądać inaczej. - W takich dniach moglibyśmy zacierać ręce, że jest słońce, a nie przejmować się tym, by ograniczać zapotrzebowanie - przekonuje Józefiak.
Polskie Radio, TVN24/x-news
Piechociński powiedział też, że widać już oznaki stabilizacji. - Będziemy postulować zejście z 20 stopnia zasilania - stwierdził. Ograniczenia w dostawach prądu mogą potrwać do 30 sierpnia. Do wtedy ma działać mechanizm elastycznego regulowania poborem energii.
Premier apeluje o ograniczenie zużycia prądu. Ekspert: Problem rozwiąże więcej OZE
Upały zagrażają dostawom prądu. 1600 firm ma już ograniczone dostawy energii.
Ograniczenia dotyczą wyłącznie zakładów przemysłowych, ale premier Ewa Kopacz zaapelowała, by również gospodarstwa domowe ograniczały zużycie prądu w ciągu dnia. O to samo prosi Janusz Opaczyński z Elektrowni Kozienice.
Jak zauważa Marek Józefiak z Polskiej Zielonej Sieci, gdyby w polskim mikście energetycznym więcej było odnawialnych źródeł energii, sytuacja mogłaby wyglądać inaczej. - W takich dniach moglibyśmy zacierać ręce, że jest słońce, a nie przejmować się tym, by ograniczać zapotrzebowanie - przekonuje Józefiak.
Polskie Radio, TVN24/x-news