Rzeczniczka olsztyńskiej policji Magda Bujewicz poinformowała, że pogotowie ratunkowe wezwał w środę wieczorem do pobitego dziecka ojczym. Dziewczynka trafiła do szpitala, a tam lekarze stwierdzili u niej liczne siniaki.
"Ślady pobicia były zarówno świeże, jak i takie, które świadczyłyby o tym, że nad dzieckiem od dłuższego czasu się znęcano" - powiedziała Bujewicz.
Dziecko jest przytomne, a lekarze ocenili jego stan jako stabilny.
Bujewicz dodała, że 25-letniej matce dziecka Wioletcie K. i 24-letniemu ojczymowi Adamowi D. zostanie postawiony zarzut usiłowania spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Grozi za to do 10 lat więzienia.
Według policji, w czasie przesłuchania matka twierdziła, że dziewczynka została pobita rurą od odkurzacza przez 4-letniego brata, zaś ojczym powiedział, że wypadła z wózka.
Natomiast biegli ocenili, że ślady na ciele dziecka wskazują, iż mogło być kopane, bite pięścią, otwartą dłonią i przedmiotami codziennego użytku.
rp, pap