46-letnia mieszkanka Wałbrzycha podpaliła się w nocy z piątku na sobotę w pociągu relacji Szklarska Poręba - Warszawa. Kobieta zmarła na skutek poparzeń.
Do wypadku doszło w okolicach Wrocławia.
"Kobieta jechała w przedziale sama. W pewnym momencie wybiegła na korytarz, paliła się na niej odzież. Pasażerowie z innych przedziałów starali się ją ratować, ale bez rezultatu. Na miejsce przybył lekarz pogotowia, który stwierdził zgon" - powiedział Dariusz Boratyn z wrocławskiej policji.