Według nieoficjalnych ustaleń RMF FM, prokuratura ma w najbliższym czasie umorzyć śledztwo w sprawie fikcyjnych asystentów europosłów Prawa i Sprawiedliwości.
Śledczy podejrzewali, że europosłowie mogli wprowadzać w błąd Parlament Europejski poprzez fikcyjne - zdaniem prokuratury - zatrudnianie asystentów, którzy w rzeczywistości byli zatrudnieni w organach partii i mieli jednocześnie pełnić obowiązki w biurach europarlamentarzystów, dostając za to pieniądze.
Śledczy przesłuchali większość asystentów, oraz przejrzeli prawie wszystkie zgromadzone dokumenty. RMF FM podało, że na razie w ocenie prokuratury nie doszło do przestępstwa. Prawdopodobnie nie zajdzie potrzeba wzywania na świadków byłych i obecnych europosłów Prawa i Sprawiedliwości.
- Choć mogło nie dojść do łamania polskiego prawa, otwartą sprawą są działania wbrew przepisom europarlamentu - mówił w rozmowie z RMF FM jeden z prokuratorów.
RMF FM
Śledczy przesłuchali większość asystentów, oraz przejrzeli prawie wszystkie zgromadzone dokumenty. RMF FM podało, że na razie w ocenie prokuratury nie doszło do przestępstwa. Prawdopodobnie nie zajdzie potrzeba wzywania na świadków byłych i obecnych europosłów Prawa i Sprawiedliwości.
- Choć mogło nie dojść do łamania polskiego prawa, otwartą sprawą są działania wbrew przepisom europarlamentu - mówił w rozmowie z RMF FM jeden z prokuratorów.
RMF FM