Dziś Kancelaria Prezydenta RP przedstawiła projekt ustawy obniżającej wiek emerytalny. Ekonomiści wytykają błędy w jego uzasadnieniu.
W projekcie, omawiając reformę emerytalną z 2012 roku i jej skutki dla finansów publicznych podano, że budżet miał w latach 2016-2019 zyskać 89,6 mld zł.
Ekonomiści, którzy analizowali uzasadnienie, dopatrzyli się błędu obliczeniowego. - Według oficjalnej prognozy łączny skumulowany skutek wydłużenia i zrównania wieku emerytalnego (tabela nr 4 w uzasadnieniu do projektu ustawy z dnia 11 maja 2012 r.) miał wynieść w latach 2013-2015 (czyli do dnia skrócenia tego wieku na podstawie projektowanej ustawy), 8,5 mld zł (w tym prawie cała ta kwota miała dotyczyć budżetu państwa). W latach 2016-2019 kwota owych skutków miała rosnąć i wynieść aż 89,6 mld zł - czytamy w dokumencie.
Chodzi o tę ostatnią kwotę, czyli 89,6 mld zł. Jak podkreślają ekonomiści, błąd obliczeniowy jest efektem prostego dodawania kwot podanych przez Ministerstwo Finansów. Autorzy projektu dodali to, co już było dodane. Zamiast kwoty 89,6 mld zł podaną przez Kancelarię Prezydenta, powinna być kwota 29,7 mld zł.
TVN24
Ekonomiści, którzy analizowali uzasadnienie, dopatrzyli się błędu obliczeniowego. - Według oficjalnej prognozy łączny skumulowany skutek wydłużenia i zrównania wieku emerytalnego (tabela nr 4 w uzasadnieniu do projektu ustawy z dnia 11 maja 2012 r.) miał wynieść w latach 2013-2015 (czyli do dnia skrócenia tego wieku na podstawie projektowanej ustawy), 8,5 mld zł (w tym prawie cała ta kwota miała dotyczyć budżetu państwa). W latach 2016-2019 kwota owych skutków miała rosnąć i wynieść aż 89,6 mld zł - czytamy w dokumencie.
Chodzi o tę ostatnią kwotę, czyli 89,6 mld zł. Jak podkreślają ekonomiści, błąd obliczeniowy jest efektem prostego dodawania kwot podanych przez Ministerstwo Finansów. Autorzy projektu dodali to, co już było dodane. Zamiast kwoty 89,6 mld zł podaną przez Kancelarię Prezydenta, powinna być kwota 29,7 mld zł.
TVN24