Były prezydent Aleksander Kwaśniewski na antenie TVN24 Biznes i Świat powiedział, że w jego przekonaniu problem z przyjęciem przez Polskę imigrantów wynika z faktu, iż kryzys migracyjny wybuchł w trakcie trwającej w naszym kraju kampanii wyborczej.
- Problem uchodźców w Polsce polega na tym, że dzieje się to w czasie kampanii wyborczej – powiedział Kwaśniewski. Dodał. że liczyłby na to, iż partie które zgadzały się na wstąpienie Polski do Unii Europejskiej zachowywałyby się bardziej otwarcie i humanitarnie. - Musimy mówić o człowieczeństwie. Przecież świat już takie rzeczy przeżywał – podkreślił Kwaśniewski i dodał, że postawa części polskich polityków może być odbierana w Europie jako próbę wykorzystywania przez Polskę jedynie przywilejów. - My bierzemy pieniądze i to nasza główna aktywność w UE. Polska będzie tracić swoją pozycję, którą wywindowaliśmy przez ostatnie lata i istnieje ryzyko takiego złego scenariusza – dodał.
Kwaśniewski uznał, że najwięcej błędów popełniają jednak politycy, którzy zapominają o europejskiej solidarności. - Dzisiaj brakuje [politykom - red.] zrozumienia tego, gdzie żyjemy. Nasza pozycja jest dobra, ale to pozycja, która ciągle wymaga od nas współpracy. Nie możemy się odwracać plecami i nie współpracować - zaznaczył.
Wprost.pl
Kwaśniewski uznał, że najwięcej błędów popełniają jednak politycy, którzy zapominają o europejskiej solidarności. - Dzisiaj brakuje [politykom - red.] zrozumienia tego, gdzie żyjemy. Nasza pozycja jest dobra, ale to pozycja, która ciągle wymaga od nas współpracy. Nie możemy się odwracać plecami i nie współpracować - zaznaczył.
Kryzys imigracyjny
W pierwszej połowie tego roku na terenie Unii Europejskiej oraz m.in. Szwajcarii i Norwegii 434 tys. osób złożyło wnioski o nadanie statusu uchodźcy. Najwięcej wniosków, bo prawie 172 tys. złożono w Niemczech, a w dalszej kolejności m.in. na Węgrzech i we Francji.Z danych UNHCR wynika, że na koniec 2014 r. na całym świecie było 59,5 mln osób przymusowo przesiedlonych, natomiast do końca 2015 roku swoje domy opuści nawet 90 mln osób.Wprost.pl