Sadurska: Poprzednią reformę emerytalną przyjęto w 10 dni

Sadurska: Poprzednią reformę emerytalną przyjęto w 10 dni

Dodano:   /  Zmieniono: 
Małgorzata Sadurska (fot. DAMIAN BURZYKOWSKI / NEWSPIX.PL) Źródło: Newspix.pl
Małgorzata Sadurska, Szefowa Kancelarii Prezydenta RP, powiedziała, że w wypowiedziach polityków koalicji rządzącej widać "ogromną niechęć i zacietrzewienie" w stosunku do propozycji prezydenta Andrzeja Dudy - podaje Telewizja Republika.
– Większość senacka Platformy Obywatelskiej nie zgodziła się na referendum, więc pan prezydent powiedział, że w tym momencie składa projekt ustawy przywracającej wiek emerytalny, bo o tym mówił w kampanii wyborczej – dodała Sadurska. - Pani marszałek Kidawa-Błońska mówi, że nie ma czasu (na pracę nad ustawa w tej kadencji sejmu - red.). Dla mnie to nie jest żaden argument. Sięgam pamięcią do roku 2012, kiedy była przyjmowana reforma emerytalna. Reforma przyjęta bez dyskusji, bez debaty z Polakami. I pamiętam, ile czasu miał Sejm na przyjęcie tej ustawy. To było 10 dni. A w środku tych 10 dni przypadał jeszcze długi tydzień majowy – stwierdziła.

Sadurska zwróciła uwagę, że 80 proc. Polaków sprzeciwiało się tamtej reformie, zaś dla projektu prezydenta jest akceptacja społeczna.

Przypomnijmy, Andrzej Duda skierował do Sejmu projekt ustawy, która przewiduje obniżenie wieku emerytalnego do 60 lat dla kobiet oraz 65 lat dla mężczyzn. W swoim przemówieniu prezydent wyraził nadzieję, że ustawę przyjmie jeszcze obecny Sejm, ale jeśli tak się nie stanie to złoży projekt w kolejnej kadencji. Kilka godzin później marszałek Małgorzata Kidawa-Błońska podczas spotkania z dziennikarzami poinformowała, że nie ma szans, by Sejm w tej kadencji zdołał zająć się inicjatywą głowy państwa.

Telewizja Republika, Wprost.pl
Ankieta: Czym kierują się polscy politycy