Przyjeżdżają ich tysiące. Przebiegają maraton i półmaraton, na jeden, trzy, pięć i sto kilometrów. Po ulicach, górach i drogach. Raz do roku Krynica-Zdrój staje się miastem biegaczy.
Moja żona tego nie słyszy, więc mogę powiedzieć. W końcu jestem trzy dni sam. Przede mną kilometry trasy, wokół mnie sami biegacze, targi, koncerty. Męczę się w biegu, ale bardzo mi się to wszystko podoba! – powiedział Jarek Gniewek, triumfator najtrudniejszej konkurencji festiwalu, biegowej etapówki Iron Run.
Trzy dni bez snu
Więcej możesz przeczytać w 40/2015 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.