Pogotowie na bani

Dodano:   /  Zmieniono: 
Prawie 2 promile alkoholu wykazał alkomat w powietrzu wydychanym przez lekarza, który pełnił dyżur w pogotowiu ratunkowym w Urszulinie w woj. lubelskim.
Po interwencji policji został on zdjęty z dyżuru i zastąpiony innym. Przełożeni zwolnili go z pracy.

Informację o pijanym lekarzu potwierdził w środę rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie Janusz Wójtowicz.

"49-letni lekarz został trzykrotnie poddany badaniu alkomatem. Pierwsze badanie wykazało 1,8 alkoholu w wydychanym powietrzu, drugie - 1,9, zaś trzecie - 1,6 promila. O pijanym lekarzu powiadomił policję telefonicznie anonimowy informator" -  powiedział Wójtowicz.

Według informacji pogotowia ratunkowego w Chełmie, któremu podlega punkt w Urszulinie, pijany lekarz nie podejmował żadnych interwencji medycznych. Objął dyżur o godzinie 18 i miał go pełnić do rana. Po godzinie 21 został zdjęty z dyżuru, a następnie zwolniony z pracy. "On już u nas nie pracuje" - powiedział zastępca dyrektora Stacji Pogotowia Ratunkowego w Chełmie Kazimierz Łopało.

Policja wszczęła postępowanie karne w stosunku do lekarza, za  picie na dyżurze. "To jest wykroczenie. Grozi mu kara grzywny do 5 tys. zł" - powiedział Wójtowicz.

sg, pap