Putin zdecydował się na naloty w Syrii także dlatego, aby pokazać, że jest graczem na poziomie światowym oraz by uzyskać dodatkowy element wpływu na Stany Zjednoczone – powiedział w InfoRozmowie w TVP Info marszałek Senatu Bogdan Borusewicz.
Borusewicz zauważył, że Stany Zjednoczone nie zgodziły się na rosyjski dyktat w sprawie Syrii. Władimir Putin chciał włączenia prezydenta Baszara el-Asada do gry.
Ponadto marszałek Senatu wyjaśnił, że interwencja w Syrii ma na celu obronę pozycji Rosji na Bliskim Wschodzie oraz uzyskanie dodatkowego elementu wpływu na USA i Ukrainę.
– Będzie grał (Władimir Putin - przyp. red.) swoją rolę w Syrii, żeby uzyskać koncesję na Ukrainę – ocenił.
Amerykanie krytykują
W wywiadzie dla telewizji CNN, senator John McCain oskarżył Rosjan o dokonanie nalotu na siły Wolnej Armii Syryjskiej, wspieranej przez rząd USA.
Według słów McCaina, rosyjskie siły powietrzne uderzyły w obóz rebeliantów, za których uzbrojenie i szkolenie odpowiada CIA. Szef komisji ds. sił zbrojnych amerykańskiego Senatu powołał się na informacje pochodzące od „osób znajdujących się na miejscu”.
W środę Rosjanie przeprowadzili pierwsze naloty w Syrii. Ministerstwo obrony tego kraju poinformowało, że zaatakowano osiem celów związanych z Państwem Islamskim. Ashton Carter, szef Pentagonu, stwierdził z kolei, że naloty przeprowadzono na terenach, gdzie "prawdopodobnie" nie ma dżihadystów.
Władimir Putin zapowiedział, że działania Rosji w Syrii będą prowadzone wyłącznie z użyciem sił powietrznych. Dodał, że będzie to zaangażowanie tymczasowe.
tvp.info, euronews.com, CNN
Ponadto marszałek Senatu wyjaśnił, że interwencja w Syrii ma na celu obronę pozycji Rosji na Bliskim Wschodzie oraz uzyskanie dodatkowego elementu wpływu na USA i Ukrainę.
– Będzie grał (Władimir Putin - przyp. red.) swoją rolę w Syrii, żeby uzyskać koncesję na Ukrainę – ocenił.
Amerykanie krytykują
W wywiadzie dla telewizji CNN, senator John McCain oskarżył Rosjan o dokonanie nalotu na siły Wolnej Armii Syryjskiej, wspieranej przez rząd USA. Według słów McCaina, rosyjskie siły powietrzne uderzyły w obóz rebeliantów, za których uzbrojenie i szkolenie odpowiada CIA. Szef komisji ds. sił zbrojnych amerykańskiego Senatu powołał się na informacje pochodzące od „osób znajdujących się na miejscu”.
W środę Rosjanie przeprowadzili pierwsze naloty w Syrii. Ministerstwo obrony tego kraju poinformowało, że zaatakowano osiem celów związanych z Państwem Islamskim. Ashton Carter, szef Pentagonu, stwierdził z kolei, że naloty przeprowadzono na terenach, gdzie "prawdopodobnie" nie ma dżihadystów.
Władimir Putin zapowiedział, że działania Rosji w Syrii będą prowadzone wyłącznie z użyciem sił powietrznych. Dodał, że będzie to zaangażowanie tymczasowe.
tvp.info, euronews.com, CNN