Adrian Zandberg, przedstawiciel Partii Razem po Debacie Liderów udzielił krótkiej wypowiedzi mediom, w której stwierdził, że jego formacja "przeceniła zakres szczegółowości pytań", jakie podczas niej padły oraz wyraził nadzieję, że dzięki jego wystąpieniu Polacy dowiedzieli się o istnieniu Razem.
- Jestem trochę rozczarowany. Najbardziej tym, że za mało rozmawialiśmy o istotnych społeczno-ekonomicznych kwestiach. Nie rozmawialiśmy w ogóle o potężnym problemie, który ma Polska, a którym jest niski poziom nakładów na innowacje, o tym że polski sektor prywatny nie radzi sobie z innowacyjnością dosyć dramatycznie, o tym że musimy zastanowić się jaką rolę w polityce inwestycyjnej będzie miało państwo, bo w to że sektor prywatny sam stworzy polską Dolinę Krzemową już raczej nikt nie wierzy. Jeśli nie zrobimy czegoś z innowacyjnością polskiej gospodarki, to w perspektywie kolejnych dekad będziemy krajem montowni, gdzie pracuje się za 5,5 złotego za godzinę w Specjalnych Strefach Ekonomicznych. To są ważne rzeczy, ważniejsze niż te roszady koalicyjne i to kto z kim usiądzie wspólnie na stołkach - przekonywał Zandberg.
Lider formacji Razem stwierdził także, że w jego opinii, Polacy "mają dosyć drętwej i pustej mowy oraz trybu uprawiania polityki, w której przychodzą politycy i mówią zdania, które nic nie znaczą". - Myślę, że Polacy zasługują na inną politykę, w której rozmawiamy na serio o konkretach - dodał.
- Nie podejmuję się wróżyć ani z wosku, ani z polskich sondaży. Mnie interesuje to jaki wynik uzyskamy 25 października - powiedział po pytaniu o szacowany wynik wyborczy jego partii.
300polityka.pl
TVN24
Lider formacji Razem stwierdził także, że w jego opinii, Polacy "mają dosyć drętwej i pustej mowy oraz trybu uprawiania polityki, w której przychodzą politycy i mówią zdania, które nic nie znaczą". - Myślę, że Polacy zasługują na inną politykę, w której rozmawiamy na serio o konkretach - dodał.
"Przerażające starcie Kopacz-Szydło"
Na pytanie o przygotowanie do debaty Zandberg odparł że nie korzystał z usług tzw. spin doctorów, ale przygotowywał się w gronie współpracowników z partii. - Przeceniliśmy zakres szczegółowości pytań. Miejmy nadzieję, że kolejne debaty będą troszkę sensowniejsze, a słyszałem już, że dziennikarze mówili, iż ta była lepsza od tego przerażającego starcia pań Szydło i Kopacz. Miejmy nadzieję, że dziennikarze zobaczą, że Polacy nie chcą takiej drętwej mowy, tylko rozmowy o konkretach - podkreślił- Nie podejmuję się wróżyć ani z wosku, ani z polskich sondaży. Mnie interesuje to jaki wynik uzyskamy 25 października - powiedział po pytaniu o szacowany wynik wyborczy jego partii.
Relacja z debaty
Zapis z relacji "Debaty Liderów" można przeczytać na Wprost.pl. [[ank_1]Wybory parlamentarne
Przebieg kampanii wyborczej można śledzić w specjalnym serwisie portalu Wprost.pl poświęconym wyborom. Możliwe jest także oddanie głosu w naszym przedwyborczym sondażu. Głosowanie, decyzją byłego już prezydenta Bronisława Komorowskiego, wyznaczono na 25 października. Lokale wyborcze otwarte będą od godziny 7.00 do 21.00. Cisza wyborcza rozpocznie się o północy 24 października.300polityka.pl
TVN24
Ankieta:
Kto zaprezentował się najlepiej podczas Debaty Liderów?