Między Kwaśniewską a Lepperem

Między Kwaśniewską a Lepperem

Dodano:   /  Zmieniono: 
Gdyby wybory prezydenckie odbyły się dziś, Jolanta Kwaśniewska prawdopodobnie wygrałaby je w pierwszej turze. Po niej największym poparciem cieszy się Andrzej Lepper.
Taki rozkład poparcia społecznego pokazuje sondaż przeprowadzony przez PBS na zlecenie "Rzeczpospolitej". Według niego Jolanta Kwaśniewska uzyskałaby 53-proc. poparcie już w I turze, zaś lider Samoobrony Andrzej Lepper uzyskałby 14 proc. głosów. Na 9 proc. mógłby liczyć szef PO Donald Tusk, na 8 proc. - ewentualny kandydat PiS Lech Kaczyński.

Ewentualny start w wyborach prezydenckich Józefa Oleksego (SLD) osłabiłby pozycję Jolanty Kwaśniewskiej tylko minimalnie. W takiej sytuacji żona prezydenta mogłaby liczyć na 49 proc. głosów. Jeśliby doszło do drugiej tury wyborów, zmierzyłaby się w niej z Lepperem, którego poparłoby 12 proc. Polaków. Gdyby natomiast Kwaśniewska nie brała udziału w wyborach, największą szansę na udział w drugiej turze miałby Andrzej Lepper (19 proc.) i Józef Oleksy (17 proc.) - informuje "Rz".

Wypowiadający się dla dziennika Edmund Wnuk-Lipiński uważa, że  fenomen wyniku pani prezydentowej bierze się m.in. stąd, iż  przechodzi na nią część popularności obecnego prezydenta i jak dotąd w byciu pierwszą damą nie popełniła ona żadnej gafy.

Według socjologa, gdyby zdecydowała się na start, poparcie dla  niej by spadło, bo musiałaby zajmować stanowisko w sprawach, o  których do tej pory w ogóle się nie wypowiadała - pisze "Rz".

em, pap