We wtorek jednogłośnie Grzegorz Schetyna został wybrany na szefa sejmowej komisji spraw zagranicznych. Tłumaczył, że "udało się zbudować porozumienie" z Witoldem Waszczykowskim. - Niech ta instytucja będzie odpowiedzialna za polską politykę zagraniczną - dodał.
Zastępcami Grzegorza Schetyny zostali Rober Tyszkiewicz (PO), Małgorzata Gosiewska (PiS) i Marek Sawicki (PSL). Były szef dyplomacji zapowiedział, że na następnym posiedzeniu komisji przedstawiony zostanie plan jej pracy do końca roku.
- Wszystko jest przed nami, cztery lata wspólnej pracy. Mam doświadczenia z poprzedniej kadencji i akurat w komisji spraw zagranicznych. Z ministrem Waszczykowskim udało się zbudować porozumienie i dobrą wspólną pracę. Mimo, że się różniliśmy i mieliśmy inne zdania, to jednak nie walczyliśmy ze sobą - mówił w rozmowie z dziennikarzami były szef dyplomacji.
- Chcę utrzymać taką dobrą tradycję współpracy. Niech to będzie instytucja odpowiedzialna za polską politykę zagraniczną. Mam również nadzieję, że komisja będzie dobrze pracować z komisją senacką i z ministerstwem spraw zagranicznych. Wiele jest spraw i wyzwań, które powinniśmy wspólnie rozwiązywać - dodał.
TVN24
- Wszystko jest przed nami, cztery lata wspólnej pracy. Mam doświadczenia z poprzedniej kadencji i akurat w komisji spraw zagranicznych. Z ministrem Waszczykowskim udało się zbudować porozumienie i dobrą wspólną pracę. Mimo, że się różniliśmy i mieliśmy inne zdania, to jednak nie walczyliśmy ze sobą - mówił w rozmowie z dziennikarzami były szef dyplomacji.
- Chcę utrzymać taką dobrą tradycję współpracy. Niech to będzie instytucja odpowiedzialna za polską politykę zagraniczną. Mam również nadzieję, że komisja będzie dobrze pracować z komisją senacką i z ministerstwem spraw zagranicznych. Wiele jest spraw i wyzwań, które powinniśmy wspólnie rozwiązywać - dodał.
TVN24